36-letni Roman B. w ręce policjantów z zespołu poszukiwań celowych Wydziału Kryminalnego KWP w Opolu wpadł 12 marca tego roku. Policjanci zatrzymali go w samo południe w Ziębicach (województwo dolnośląskie). W miejscowości tej od marca miał wynajmować lokal przeznaczony na działalność swojej firmy.
Jak ustalili kryminalni 36-latek jeździł luksusowymi samochodami. Tego dnia poruszał się mercedesem ML, a przy sobie miał prawie 4 000 złotych i cztery telefony komórkowe.
Roman B. poszukiwany był na podstawie trzech listów gończych wydanych przez Prokuraturę Rejonową w Nysie, Sąd Rejonowy w Nysie i Sąd Rejonowy w Oleśnie. Chodziło o oszustwa, których na swoim koncie mężczyzna mógł mieć kilka.
36-letni mieszkaniec Nysy działał od maja 2002 roku do marca 2007 roku. W tym czasie miał oferować różnym osobom sprzęt rolniczy. Wszystko wydawałoby się zgodne z prawem - spisana umowa, pobrana zaliczka i tylko czekać na realizację – czyli wstępnie zakupiony sprzęt. I tu pojawiał się problem, sprzęt nigdy do rąk zamawiających nie trafił.
30 kwietnia 2002 roku w gminie Rudniki Roman B. zawarł umowę kupna-sprzedaży 10 sztuk silosów zbożowych wraz z osprzętem na łączną kwotę 262 800 złotych. Kilka dni później wystawił fakturę na silosy, pobrał zaliczkę (40 000 złotych) jednak z umowy się nie wywiązał.
Za to przestępstwo poszukiwany mężczyzna ma już na swoim koncie zasądzony przez Sąd Rejonowy w Oleśnie wyrok 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności.
Z ustaleń policjantów wynika, że tego typu spraw Roman B. na swoim koncie może mieć wiele. Oprócz Opolszczyzny 36-latek miał działać również na terenie województwa dolnośląskiego i wielkopolskiego.
Przeciwko Romanowi B. toczą się kolejne postępowania przygotowawcze w związku z domniemanymi oszustwami.
tekst i foto: KWP Opole
ktokolwiek widzial ktokolwiek wie: ale oszust nie wiem jak mo|na co[takiego robic