Wchodzimy w 3 etap realizacji Szpitala Tymczasowego

(Fot. Archiwum)

Rozpoczął się tydzień odbiorów i kontroli w Szpitalu Tymczasowym w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu. Tym samym rozpoczął się trzeci etap realizacji opolskiego szpitala dla pacjentów zakażonych koronawirusem.

Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, wojewoda opolski Adrian Czubak podsumował przebieg prac w powstającym Szpitalu Tymczasowym dla pacjentów zakażonych COVID-19.

- Jestem przekonany, że na koniec tego tygodnia szpital zostanie przekazany dla dyrekcji Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, by mógł już doposażyć szpital w niezbędny sprzęt i go podłączyć. Chcemy być przygotowani w grudniu na przyjęcie pierwszych pacjentów - informuje wojewoda opolski.

W środę lub w czwartek pod Szpitalem Tymczasowym stanie zbiornik na tlen. Jednocześnie wojewoda przypomina, że cały czas trwa rekrutacja kadr do powstającego obiektu. - Cały czas poszukiwane są kadry - lekarze, pielęgniarki i obsługa. Dotychczas zgłosiło się ponad 200 osób, jednak rekrutacja cały czas trwa - słyszymy.

Należy dopowiedzieć, że opłaty za gotowość do leczenia w tym szpitalu będą ściśle powiązane z obłożeniem. - NFZ w sposób odpowiedzialny podchodzi do finansowania tego typu placówek, nie mamy w tym doświadczenia. Chcemy płacić za leczenie i bazę łóżkową wraz z kadrą i nie finansować łóżek na wyrost. Od momentu oświadczenia dyrektora szpitala NFZ zaczyna płacić za gotowość i leczenie pacjentów, którzy na łóżkach będą przebywać. Został stworzony katalog gotowości od przyjęcia pacjenta na łóżko zwykłe - po izbę przyjęć czy łóżka OIOM - mówi dyrektor opolskiego oddziału NFZ, Robert Bryk.

Stawki za gotowość do udzielania świadczeń na zwykłym łóżku to 822,42 zł, hospitalizacja to 1026,40zł, gotowość do przyjmowania pacjentów na łóżkach respiratorowych to ponad 3 tysiące złotych, a za leczenie na nich 4321 zł. Opłata ryczałtowa na izbie przyjęć (stawka dobowa) 18 299 zł.

Po uruchomieniu Szpitala Tymczasowego nie zostaną zlikwidowane oddziały "covidowe" w innych szpitalach. - Trudno powiedzieć w którym kierunku sytuacja się potoczy. Dziś można powiedzieć, że spadła liczba zachorowań o 50 procent, czyli jest bardzo źle, a nie tragicznie. Szpitale powiatowe będzie można powolutku przywracać do pierwotnej funkcji kiedy liczba zakażeń będzie spadać - mówi wojewoda opolski Adrian Czubak.

27 listopada powinny zakończyć się prace odbiorowe - wtedy Szpital Tymczasowy zostanie przekazany do dyspozycji dyrektorowi USK Dariuszowi Maderze. Szpital będzie wyposażony w 150 miejsc dla zakażonych koronawirusem pacjentów, w tym 38 łóżek OIOM-owych z możliwością rozwinięcia do 75.