(Fot. Dżacheć)
Szymon Hołownia spotkał się dziś w Gogolinie najpierw z burmistrzem, a później z Mniejszością Niemiecką, gdzie wysłuchał problemów tej wspólnoty. Po spotkaniu przy obecności mediów zagwarantował, że jako prezydent RP nie podpisze żadnej ustawy, która będzie dotyczyła praw mniejszości narodowych w Polsce, która nie zostanie z tymi mniejszościami narodowymi skonsultowana.
- Na spotkaniu z Mniejszością Niemiecką od przewodniczącego sejmiku usłyszałem, że to nie ludzie tutaj przekraczali granice, to granice przekraczały ludzi. Ci ludzie mieszkali tutaj od lat, budowali swoją tożsamość - mówił Szymon Hołownia po spotkaniu.
Następnie kandydat na prezydenta RP zjawił się na Placu Benedyktyńskim, gdzie zgromadzili się mieszkańcy. Komentował tam wyznaczoną datę wyborów prezydenckich oraz to, że widzi swoją walkę w II turze z obecnym prezydentem Andrzejem Dudą.
- Cieszę się, że mogłem spotkać się dziś ze wspólnotą Mniejszości Niemieckiej. To jest bogactwo. Różnorodność jest właśnie bogactwem, a nie problemem. Jedność to nie jest jednolitość i nie zgadzam się z osobami, które tak twierdzą. Ci ludzie mieszkali tutaj od lat, budowali swoją tożsamość. Prezydent RP jest od tego, żeby być stróżem integralności wspólnoty i cieszyć się, a nie piętnować różnorodność, która w tej wspólnocie występuje. Ja wychowałem się w dzielnicy, w której 500 metrów od mojej parafii był zbór Baptystów, 600 metrów dalej muzułmański dom modlitwy, a kilometr dalej cerkiew. Wszyscy umieliśmy ze sobą funkcjonować - mówił Szymon Hołownia w Gogolinie.
Szymon Hołownia odwiedził dziś jeszcze Górażdże i Praszkę. Nie wyklucza, że wróci na Opolszczyznę, w tym do Opola jeszcze przed wyborami.
devilopole: Napisał postów [737], status [rozpisany/na]
może tak Bosak wygra drugą turę ?