(Fot. WITD Opole)
Kontroli poddano 201 pojazdów ciężarowych. W efekcie przeprowadzonych działań, w dwóch przypadkach stwierdzono podłączenie do tachografu niedozwolonego urządzenia przeznaczonego do fałszowania danych dotyczących aktywności kierowcy, wykryto jeden przypadek "jazdy na cudzej karcie" i jeden bez karty kierowcy.
Stwierdzono również szereg innych naruszeń dotyczących m.in. niesczytywania danych z karty kierowcy i tachografu cyfrowego, skrócenia dziennego okresu odpoczynku i braku wpisów ręcznych.
Również stan techniczny trzech z kontrolowanych pojazdów pozostawiał wiele do życzenia a usterki techniczne jednego z nich, m.in. pęknięte tarcze hamulcowe przedniej osi ciągnika samochodowego, wycieki oleju napędowego ze zbiornika paliwa, który został przymocowany do ramy pojazdu przy pomocy pasa transportowego oraz uszkodzony klosz przedniego światła przeciwmgłowego zostały zakwalifikowane jako niebezpieczne, zagrażające bezpieczeństwu ruchu drogowego i pojazd z miejsca kontroli odjechał na lawecie.
Ponadto inspektorzy ujawnili również dwa przypadki braku ważnych badań technicznych kontrolowanych pojazdów, brak obowiązkowego ubezpieczenia OC pojazdu, brak ważnego prawa jazdy oraz brak wymaganego szkolenia okresowego kierowcy.
W konsekwencji wykrytych nieprawidłowości wszczęte zostało dziewięć postępowań administracyjnych na łączną kwotę 55 450,00 zł, zatrzymane zostały dwa dowody rejestracyjne, jeden pojazd został wyeliminowany z ruchu a na kierowców nałożonych zostało pięć mandatów karnych na łączną kwotę 6 350,00 zł.
KDM: Napisał postów [8], status [nowy]
Po co te tachografy, kontrole i cały ten bałagan skoro TIRowcy i tak się tym nie przejmują, jeżdżąc codziennie widzę 20-30 tonowe ciężarówki jadące 90km/h w terenie zabudowanym, np trasą 94 opole - strzelce takie wielotonowe wywrotki czy inny beczki potrafią jechać non-stop 90km/h, codziennie widzę jak przez wioskę taki TIR leci 90km/h i zwalnia tylko jak jakiś osobowy "zawalidroga" jedzie przed nim 70km/h. Czy ITD nie powinna sprawdzać historii dokładnie prędkości, przecież po to są tachografy, np jak zatrzymają do kontroli w strzelcach op. takiego delikwenta który ostatnie 30km jechał prawie non stop 90km/h to coś jest nie tak, przecież tam są co pare km. wioski i max. 40 albo 50 km/h Od dawna powinno być w PL tak że za przekroczenie prędkości mandat powinien być proporcjonalny do masy auta, np auto 2 tonowe za przekroczenie o 20 km/h płaci 200zł, a 20 tonowe 2000zł czyli 10 razy więcej, bo szkody jakie wyrządzi takie 20 ton mogą być o wiele gorsze. Do tego jako kierowcy zawodowi tym bardziej powinni sobie zdawać sprawę z zagrożenia, że już nie wspomnę o jeździe na zderzaku, za co powinno być obligatoryjnie 2000zł mandatu.