• Autor: Aga_Ko
    • Wyświetleń: 10377
    • Dodano: 2018-07-17 / 07:00
    • Komentarzy: 7

    Mieszkańcy skarżą się na "karteczki" od gazowni w drzwiach. Gazownia wyjaśnia "To nieporozumienie"

    (Fot. czytelnik)

    Mamy okres wakacyjny, który wiąże się z częstymi wyjazdami z domu. Zostawiamy dobytek i robimy wszystko żeby nie dać się w tym czasie okraść. Tymczasem wystarczy chwila nieuwagi, lub złe praktyki osób zostawiających nam wiadomość, by dać znać złodziejowi, że nie pojawiamy się w domu.


    Jeden z naszych czytelników zwrócił uwagę na dziwne praktyki gazowni, której pracownik wkładając kartkę w drzwi nie pozostawił obserwatorom złudzeń, że w mieszkaniu nie ma lokatorów.

    - Jedną w ważniejszych praktyk jest upozorowanie że dom nie jest pusty. Rok temu czytałem poradnik żeby na wakacjach dogadać się z sąsiadem, żeby ten opróżniał skrzynkę pocztową lub nawet włączyć telewizor w celu symulacji czyjejś obecności w domu. W sobotę wracam do domu a tu w drzwiach kartka - relacjonuje nasz czytelnik.

    - Gazownia ma głęboko w poważaniu bezpieczeństwo naszych mieszkań. W moim mieszkaniu i kilku innych wciśnięte karteczki. Nie rozumiem takiego zachowania. Są przecież skrzynki pocztowe na dole klatki schodowej. Można to powkładać wychodząc z klatki. Skrzynki są przecież dostępne. Nie jest skomplikowane ponumerowanie karteczek i zostawienie ich w skrzynce na korespondencję - słyszymy.

    Gazownia wyjaśnia, że zaszło nieporozumienie, a winę za zaistniałą sytuację ponosi pracownik firmy zewnętrznej, który dokonywał odczytu stanów liczników na terenie Opola. Pracownik Polskiej Spółki Gazownictwa wyjaśnia, że wszelka korespondencja z klientami jest umieszczana w taki sposób, by nie miały do niej dostępu osoby trzecie (zwykle są to skrzynki pocztowe).
    reklama

    Wydarzenia pod patronatem portalu

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2018-07-17 21:29:40 [217.99.149.*] id:1559247  
    Juljan: Napisał postów [15744], status [VIP] Reputacja
    Bezpieczeństwo domu to jedno, a drugie że taką karteczkę ktoś dla kawału może usunąć i jeśli tam będzie dajmy na to: zawiadomienie do zapłaty, to konsekwencje też mogą być przykre.

    Nick:
    Treść:
    2018-07-17 21:26:46 [178.252.22.*] id:1559246  
    chrząszcz: Napisał postów [5496], status [VIP] Reputacja
    prosty test, łatwo "wytypować" mieszkanie do "obrobienia" ... firma zewnętrzna (jej pracownicy) to pierwsi podejrzani

    Nick:
    Treść:
    2018-07-17 14:32:41 [84.195.254.*] id:1559224  
    Boerin: Napisał postów [18676], status [VIP] Reputacja
    Gazownia jest za murzynami w dobie internetu ?!😂😂😂

    Nick:
    Treść:
    2018-07-17 11:36:14 [94.254.151.*] id:1559219  
    tippmann: Napisał postów [7963], status [VIP] Reputacja
    jak z firmy zewnętrznej to na bank ukrainiec

    Nick:
    Treść:
    2018-07-17 09:24:41 [78.11.110.*] id:1559215  
    Stefan: Napisał postów [27024], status [VIP] Reputacja
    Można się przejść po blokach i poopierać zapałki o drzwi. Ciekawe, czy będzie artykuł :D

    Nick:
    Treść:
    2018-07-17 08:44:16 [78.8.228.*] id:1559213  
    igor111: Napisał postów [151], status [starszy wyjadacz] Reputacja
    Dokładnie jak u mnie na klatce. W dwóch mieszkaniach kartki wiszą już ponad tydzień!

    Nick:
    Treść:
    2018-07-17 08:39:14 [83.10.118.*] id:1559212  
    egoista30: Napisał postów [101], status [wyjadacz] Reputacja
    To jeszcze nic ! W moim przypadku pracownik wrzucał do skrzynki pocztowej karteczkę z prośbą o podanie stanu licznika z powodu braku dostępu do niego w sytuacji, kiedy karteczkę tą wrzucał do skrzynki umieszczonej pół metra obok licznika właśnie ! Wysłałem reklamację do PGNiG.

    Nick:
    Treść: