(fot: KWP Opole)
- W środę około południa dwie obywatelki Bułgarii przekazały policjantom z Ozimka informację, że są siłą przetrzymywane w Polsce i zmuszane do prostytucji - relacjonuje podinsp. Jarosław Dryszcz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Bułgarzy mieli zabrać kobietom paszporty i pieniądze, a także bić je i przypalać papierosami.
Ustalono, że mężczyźni podejrzewani o sutenerstwo mogą przebywać w jednym z ośrodków wypoczynkowych nad Jeziorem Turawskim. - Policjanci w celu zatrzymania podejrzewanych zorganizowali zasadzkę. Do działań przystąpili policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Opolu oraz wspierający ich policjanci z Sekcji Antyterrorystycznej - mówi podinsp. Dryszcz.
Jeszcze w środę po południu, na mało uczęszczanym parkingu w okolicy Jeziora Turawskiego, pojawił się jeden z oczekiwanych samochodów. Policjanci zatrzymali poruszającego się nim kierowcę w towarzystwie trzech kobiet. Wszyscy to obywatele Bułgarii. W niecałą godzinę później w to samo miejsce nadjechał kolejny samochód na zagranicznych numerach z mężczyzną i kobietą na pokładzie. Kolejny raz do działania przystąpili policjanci. - W trakcie wykonywanych czynności okazało się, że osoby poruszające się tym pojazdem nie są związane z przedmiotową sprawą. Funkcjonariusze przeprosili je i poinformowali o możliwości dalszego postępowania - relacjonuje policjant.
W tym samym czasie otrzymano informację, że kolejne auto z osobami związanymi z tą sprawą, oddaliło się w kierunku Województwa Dolnośląskiego. Podjęte przez policjantów działania doprowadziły do zatrzymania kolejnych pięciu osób, również obywateli Bułgarii – dwóch mężczyzn i trzech kobiet.
W piątek trójce z zatrzymanych, zostały postawione zarzuty zmuszania siłą do prostytucji i czerpania z tego procederu korzyści majątkowych.
Zatrzymanym grożą kary do 10 lat pozbawienia wolności.
dsad: wy barany to moj szwagier on nic nie zrobił