Na Opolszczyźnie pozwolenia na różnego rodzaju broń ma prawie 5 000 osób prywatnych - mówi mł. asp. Marek Serwatczak z opolskiej policji. (fot: Seeb)
- Uważam, że należy rozszerzyć prawo do posiadania broni we własnym domu - powiedział w wywiadzie dla Dziennika Andrzej Czuma.
- Czy Andrzej Czuma gotów jest wziąć na siebie odpowiedzialność za śmierć niewinnych ludzi? - pyta Zbigniew Ziobro. Przeciwny pomysłowi jest także Włodzimierz Cimoszewicz. - Mam nadzieję, że parlament nie zwariuje i nie uchwali prawa o posiadaniu broni, które popiera nowy minister sprawiedliwości - mówi.
Co tak na prawdę może oznaczać wprowadzenie w życie proponowanych przez ministra zmian? To ciężko ocenić, ale choćby dlatego decyzja nie powinna i nie może być podejmowana na szybko.
Na Opolszczyźnie pozwolenie na broń - nie licząc służb - posiada aktualnie prawie 5 000 osób. Największą część stanowią myśliwi, których jest 3500. Prawie 1200 osób, czyli co setny mieszkaniec Opolszczyzny, posiada prawo do broni wydane dla potrzeb ochrony siebie, swojej rodziny i majątku.
Według obowiązujących przepisów, takie prawo do broni może uzyskać każdy kto ukończył 21 rok życia, przejdzie stosowne badania lekarskie, oraz zda egzaminy - teoretyczny i praktyczny. Trzeba także udowodnić, że zagrożone może być nasze zdrowie lub życie.
Policjanci zwracają uwagę, że zwiększenie liczby wydawanych pozwoleń na broń może znacznie wpłynąć na liczbę zdarzeń kryminalnych, oraz ich skutki.
- Broń palna pozwala w krótkim czasie pozbawić życia wiele osób, a osobę posługującą się nią jest znacznie trudniej obezwładnić - ostrzega kom. Sebastian Maj, z opolskiej policji.
Jest jeszcze jeden problem - roztargnienie i brak myślenia. - Zdarzało nam się, że ludzie oddawali broń do depozytu nabitą i przeładowaną, czyli gotową do strzału. To niedopuszczalne - mówi mł. asp. Marek Serwatczak.
Mimo, że broń powinna być przechowywana w zamykanej szafie pancernej, to podczas przeprowadzanych niezapowiedzianie kontroli, kilkukrotnie okazywało się, że ich właściciele nie potrafili określić, gdzie się ona znajduje...
W roku 2008 z broni na którą posiadano pozwolenie zabite zostały na Opolszczyźnie cztery osoby - to trzy samobójstwa i jedno zabójstwo. Od wielu lat policja nie odnotowała natomiast żadnego przypadku użycia broni w obronie własnej.
Za nielegalne posiadanie broni palnej grozi 8 lat więzienia.
don vito: TEN PAŁA NA ZDJECI ZNUDZONY JAKIS DO PRACY SIE WEŚ PALO.