Przyłożę się do nauki, rzucę palenie, schudnę... czyli noworoczne kłamstewka.
-Ludzie robią noworoczne postanowienia, żeby choć przez chwilę mieć poczucie, że będzie lepiej. Koniec roku to moment przełomowy, zmienia się data, to pewien element przejścia w inny etap. Przez pierwszy tydzień stycznia obiecujemy sobie, że zmienimy coś w naszym życiu – tłumaczy Wiktor, socjolog.
Jak się okazuje najczęściej przysięgamy na wszystkie świętości, że po Nowym Roku coś się jednak zmieni. - Chcę zmienić pracę na lepszą oczywiście – przyznaje z uśmiechem Sławek. Nowa praca, lepsze perspektywy, to najczęściej pada z ust Opolan. Jeśli nie uda się zrealizować planów, to pozostaje nam wyjazd za granicę, tego zdania są Miłosz i Artur.
- Ja chcę być bardziej odpowiedzialnym, zmienić swoje nastawienie do życia – zapewnia z kolei Marcin, jeden z opolskich studentów.
- W Nowym roku chciałabym pozbyć się nałogów, osiągnąć wszystkie cele, jakie sobie wyznaczyłam, spełnić się zawodowo...no i bym ja i moi bliscy byli szczęśliwi – wylicza Ania.
- Znaleźć czas na czytanie książek, mniej się denerwować, nie krzyczeć na swoich pracowników, być dobrym dla swojej partnerki, zabrać dzieciaki w góry – tak odpowiadali Opolanie.
Warto sobie zadać pytanie co dają nam takie obietnice, komfort psychiczny? A może po prostu staramy się w jakiś sposób samych siebie usprawiedliwić?
Tak naprawdę noworoczne obietnice to nic innego, jak oszukiwanie samych siebie. Jeśli chcemy zerwać z uciążliwym nałogiem czy znaleźć trochę czasu dla swoich bliskich, to wcale nie potrzebujemy do tego przełomowej daty, bo jak mówi stara maksyma – dla chcącego, nic trudnego.
A jakie Wy macie noworoczne postanowienia?
rep: JJ
Next: Napisał postów [519], status [rozpisany/na]
Stary Rok mija lecz marzenia zostają Niech one się wam wszystkie spełniają I z Nowym Rokiem niech los wam sprzyja A ogród życia wnet się zazieleni Szampańskiej zabawy i mocnej głowy na tę jedyną noc w roku. Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich forumowiczów:)