Ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miała kobieta, który w środku dnia upita zasnęła w mieszkaniu. W tym czasie jej 4-letnia córeczka spacerowała sama po jednej z najruchliwszych ulic Namysłowa.

W miniony czwartek około południa, pracowników jednej z firm znajdujących się przy ulicy Oleśnickiej w Namysłowie zaniepokoił widok 4-letniej dziewczynki, która ubrana w kapcie i koszulkę z krótkim rękawkiem chodziła wzdłuż ruchliwej ulicy. Małą Roksanką, gdy ta próbowała przejść przez ulicę wprost przed nadjeżdżającą ciężarówką, zaopiekowali się przypadkowi mieszkańcy miasta.

Gdy na miejsce przyjechała policja, udało się ustalić dane i miejsce zamieszkania dziewczynki. Niespełna 200 metrów dalej w jednym z mieszkań zastano jej matkę. Kobieta była kompletnie pijana i nie potrafiła ustać na nogach. - Badanie alkomatem wykazało u niej ponad 3 promile alkoholu - mówi st. sierż. Andrzej Ostrycharczyk z namysłowskiej policji.

32-letnia Beata P. trafiła na dołek. Dziewczynką, oraz jej 12-letnim bratem który w tym czasie przebywał w szkole, zaopiekowała się babcia.

Po wytrzeźwieniu wyrodna matka tłumaczyła, że minionej nocy wypiła jedynie dwa piwa.

Za narażenie na utratę zdrowia i życia osób nad którymi sprawowała opiekę, kobiecie grozi nawet do 5 la więzienia, a także ograniczenie lub odebranie praw rodzicielskich.