(Fot. Dżacheć)
- Dziś mija 7 lat od tej tragicznej, niewyjaśnionej do dziś misji polskiej elity, na czele której stał prezydent Lech Kaczyński. Delegacja miała oddać cześć zamordowanym w Katyniu żołnierzom, tymczasem tamtejsza ziemia ponownie pokryła się polską krwią - mówi wojewoda Adrian Czubak.
- Od początku staramy się, by uroczystości organizowane każdego 10 kwietnia zawsze miały rangę państwową, by pamięć przetrwała, by historia ta żyła nie tylko w sercach, ale była przekazywana z pokolenia na pokolenie - dodaje wojewoda.
O wadze pamięci mówił dziś też wiceprezydent Opola. - Opole pamięta, pokazuje, że, owszem, patrzy w przyszłość, ale jednocześnie nie zapomina o przeszłości. W tym mieście mamy bardzo dobry klimat ku temu, ażeby - bez względu na barwy polityczne i wszelkie podziały - wspominać i oddawać cześć 96 ofiarom katastrofy smoleńskiej - podkreśla Mirosław Pietrucha.
- To piękne, że choć w tym jednym dniu potrafimy się zjednoczyć i razem przeżywać tamte wydarzenia. Dla wielu Polaków 10 kwietnia już na zawsze będzie dniem ogromnego żalu, niepowetowanej straty i pustki, jaką po sobie pozostawiła każda z ofiar. Musimy jednak żyć dalej i pielęgnować spuściznę, która pozostała po pasażerach prezydenckiego samolotu - podsumowuje Genowefa Malcherczyk, jedna z uczestniczek dzisiejszych uroczystości.
passion58: Napisała postów [683], status [rozpisany/na]
Jak długo będą jeszcze robić tą błazenadę? Czy nie zauważyli, że robiąc taką szopkę robią z siebie idiotów? Ludzie mają ich gdzieś razem z tymi i hołdami pod pomnikiem. Ludzie, ale cyrk!!!!!!!!