Najważniejsza zmiana jest taka, że ulica Sienkiewicza kończy się przy ulicy Osmańczyka, z której od soboty możemy jechać tylko na wprost. Dwukierunkowa stała się także ulica Żeromskiego, teraz w stronę centrum miasta jeździmy koło Kinoplexu i tak już zostanie. Od ulicy Osmańczyka w kierunku placu Kopernika nie będzie już drogi dla samochodów a powstanie tam deptak dla pieszych. To nie wszystkie zmiany: na Sienkiewicza w stronę Sądowej nie mogą skręcać także kierowcy z ulicy Łangowskiego, nakaz jazdy pozwala im jechać tylko w prawo.
Rondo Pileckiego będzie służyło także jako miejsce zawracania na ulicę Sienkiewicza, chociaż co niektórzy kierowcy wyjeżdżając z Łangowskiego łamią przepisy i skręcają w lewo jadąc albo pod prąd albo nieprawidłowo omijają wysepkę, która na środku skrzyżowaniu powstała podczas remontu drogi. Do tego od razu wjeżdżają na pasy, które tym razem powstały już po remoncie drogi (w ostatniej chwili budowlańcy rozebrali fragmenty chodnika i obniżyli krawężnik). Wykonawca, po prostu… zapomniał o istniejącym wcześniej przejściu dla pieszych.
Nowa organizacja ruchu trochę zaskoczyła kierowców, jeszcze bardziej pieszych, którzy nie bardzo wiedzą jak dostać się na drugą stronę ulicy, bo nie wytyczono dla nich przejść, nawet tymczasowych, a odgrodzone są od jezdni taśmą, wiec piesi chodzą po jezdni stwarzając tym zagrożenie nie tylko dla siebie.
rep: mim
franek: moze to rozladuje korki - gratulacje