Rzetelność informacji o imprezach gwarantują poszczególne lokale.
    Rozrywka

    Miejska Biblioteka Publiczna im. Jana Pawła II

    zaprasza na:

    "Saluki - pies pustyni" - spotkanie z Iwoną Fortuną

    28

    października

    2025

    WTOREK

    Minorytów 4
    77 454 80 30
    Miejska Biblioteka Publiczna im. Jana Pawła II
    Ceny biletów

    wstęp:

    wstęp wolny

    Start imprezy

    start imprezy:

    18:30

    Rezerwacje

    rezerwacje:

    BRAK INFORMACJI

    "Saluki - pies pustyni" - spotkanie z Iwoną Fortuną
    Filia nr 4 MBP, ul. Książąt Opolskich 48-50
    28 października 2025 r. (wtorek), godz. 18:30
    wstęp wolny

    Spotkanie jest częścią wydarzenia "Niech żyją psy!", którego szczegóły znajdziecie pod linkiem: https://www.facebook.com/events/1213864073887639

    Saluki (charty perskie) to psy należące do ras pierwotnych, czyli takich, których materiał genetyczny jest najbardziej zbliżony do genów wilka, ich przodka. Ta konkretna rasa ma bardzo długą historię, sięgającą starożytnej Syrii, Mezopotamii, Persji i Egiptu. Ich rodowód potwierdzają malowidła naścienne z terenów dawnego imperium Sumerów, datowane na 7000 lat.

    W kulturze arabskiej psy te cieszyły się szczególnym szacunkiem - uważano je za dar od Allaha. Z tego względu były one cenniejsze niż jakikolwiek towar i nie podlegały sprzedaży - można było je tylko otrzymać w prezencie jako symbol pomyślności i uwolnienia od zmartwień. Ta rasa do dzisiaj zajmuje szczególną pozycję w świecie islamu: w kulturze muzułmańskiej psy są zwykle uznawane za nieczyste, ale Beduini mają odmienne zdanie: dla nich "saluki to saluki", a nie pies.

    O historii i kulturowym kontekście pochodzenia rasy oraz i obecności jej przedstawicieli w swoim życiu opowie Iwona Fortuna, miłośniczka saluki.

    Iwona Fortuna o sobie:

    "Mówi się, że miłość jest ślepa. Dwadzieścia lat temu, w mojej rodzinnej miejscowości, po raz pierwszy usłyszałam o saluki od podróżników, którzy przemierzyli stepy Azji i Bliskiego Wschodu. Nigdy potem nie spotkałam tych ludzi. Sposób, w jaki opowiadali o saluki, zakotwiczył się w mojej głowie, jak baśń z Tysiąca i jednej nocy. To były czasy, kiedy mało kto był szczęśliwcem mającym internet w domu. Nigdy nie widziałam tych psów. Były jedynie bohaterami przypadkowo zasłyszanej opowieści. Od tej pory towarzyszyły mi w sercu, a od 14 lat niezmiennie są ze mną osobiście."