- Autor: Seeb
- Wyświetleń: 7802
- Dodano: 2008-10-25 / 03:25
- Komentarzy: 106
Odra przegrała w ostatnich sekundach
Bramka dla gości padła w 92 minucie spotkania.
Po zaciętym meczu Odra przegrała na własnym boisku z Widzewem Łódź 0:1. Mecz mógł się jednak podobać. Odra walczyła jak równy z równym przez pełne 90 minut, lecz jak się okazało nie wystarczy grać jedynie dziewięćdziesiąt minut, ale do ostatniego gwizdka.
Rzut wolny podyktowany w dziewięćdziesiątej drugiej minucie spotkania przesądził o losach meczu. Marcin Robak precyzyjnym uderzeniem ustalił wynik w ostatnich sekundach spotkania.
Odra przez większość meczu miała lekką przewagę, choć nie potrafiła tego wykorzystać, a nawet poważnie zagrozić bramce Mielcarza. Zbyt wiele pracy w polu karnym nie mieli również opolscy defensorzy. Gra toczyła się w dość szybkim tempie jednak tylko w środkowej strefie boiska.
Spotkanie mogło się podobać nie tylko ze względów sportowych, ale również pod względem doskonałego dopingu i oprawy spotkania. Kibice obu klubów nie zawiedli i do końca spotkania głośno dopingowali obie drużyny. Łódzcy kibice pojawili się w mniejszej grupie niż zapowiadali, ale było ich i tak ponad 500 gardeł.
Odra Opole - Widzew Łódź 0:1 (0:0)
Zobacz galerię z meczu - KLIKNIJ !
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Paula: Napisała postów [1389], status [zrobił/a karierę]
jakim zacietym meczu...byl nudny kopanina z 1 polowy na 2...zadnych fajnych sytuacji.kiepska pila byla na prawde...tylko mnie nie jedzcie nie ze krytykuje ale serio nie bylo nic emocjonujacego... szkoda tej bramki w ostatniej minucie