Do jednej z aptek wtargnął mężczyzna który bronią próbował sterroryzować obsługę i skraść pieniądze. Do podobnego napadu doszło dwa dni temu – także w stolicy województwa. Wówczas celem był bank.
Około trzynastej czyli na godzinę przed zamknięciem, do tej apteki na ulicy Franciszkańskiej wtargnął zamaskowany mężczyzna, który grożąc bronią zażądał wypłacenia pieniędzy. Obsługa apteki odmówiła jednak , a sprawca przestraszył się i zbiegł. Uciekiniera zarejestrowały jednak zarówno kamery straży miejskiej jak i te należące jednego z pobliskich banków. Być może to właśnie dzięki tym nagraniom będzie można zidentyfikować sprawcę. Jak zeznali świadkowie mężczyzna podczas ucieczki zdjął z głowy kominiarkę. Policja musi odpowiedzieć teraz na pytanie, czy sprawca czwartkowego napadu na bank i tego dzisiejszego na aptekę to jedna i ta sama osoba. W tej chwili jednak wersji tej nie można potwierdzić. Przypomnijmy, do wczesniejszego napadu doszło 2 dni temu. Celem był bank – znajdujący się zaledwie 50 metrów dalej. Wówczas sprawcy udało się ukraść ponad 7 000 złotych.
dsdsd: glupie cwaniaki!!!!!!kazdy z was go zjezdza a tak naprawde to nikt z was nawet nie mial by odwagi w warzywniaku gumy ukrasc!!!