• Autor:
    • Wyświetleń: 3320
    • Dodano: 2007-01-15 / 17:00
    • Komentarzy: 6

    2 osoby zginęły w pożarze

    Około południa w Grodźcu - powiat opolski - doszło do groźnego pożaru.
    W bloku mieszkalnym, zapaliło się i doszczętnie spłonęło jedno z mieszkań. W pożarze tym zginęły dwie osoby w wieku około pięćdziesięciu lat - właściciele mieszkania.




    Jak ustaliliśmy - w momencie gdy w mieszkaniu wybuchł pożar, w środku znajdował się tylko niepełnosprawny mężczyzna. O tym, że w środku coś się pali jego żona dowiedziała się od sąsiadów. Natychmiast zwolniła się z pracy i przyjechała by pomóc mężczyźnie wydostać się na zewnątrz.
    Gdy jednak pojawiła się na miejscu, ogień zajął już większość mieszkania.
    Mimo to , kobieta zdecydowała się ratować męża i weszła do środka.
    W pomieszczeniu mogła panować temperatura nawet 800 - 1000 stopni celsjusza - mówią strażacy. Niestety - obie osoby spłonęły żywcem.



    Przybyłe na miejsce jednostki straży pożarnej po kilkudziesięciu minutach dogasiły pożar. Prze kolejne kilka godzin, na miejscu trwały czynności procesowe. Nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną tragedii.



    Tekst: Seeb
    Foto: Fazi
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2007-01-16 12:31:00 [80.53.162.*] id:1298  
    POU: No ja się tylko pytam!

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [4]
    2007-01-16 12:56:00 [217.173.202.*] id:1299  
    Fazi: Ciekawe gdzie ty byś był... Sąsiedzi powiadomili rodzinę o tym, że coś się dzieje w ich mieszkaniu. Widocznie nie weszli do środka za swoją sąsiadką z powodu dużego zagrożenia życia...
    2007-01-16 12:59:00 [217.173.202.*] id:1300  
    Fazi: Osoby które zginęły w pożarze osierociły dwójkę dorosłych dzieci. :( [*]
    2007-01-22 10:02:00 [83.30.95.*] id:1466  
    kati: tak sie sklada ze mieszkam w tym bloku i moge powiedziec tylko tyle ze to nie byla wina sasiadow. lekko jest mowic z boku,co? ciekawe gdzie ty bys byl wtedy....
    2007-01-22 11:27:00 [83.30.95.*] id:1469  
    doti...: człowieku!!!!!!nie wiesz co mówisz!!!wiesz ile tam było stopni?????ponad 600!!!!!ona weszła tam z myslą,aby ratować swojego mężą,(który nie mógł sam sie uwolnić...probował........niestety bez skutku!!!~),ńie myslala o tym,ze moze zginac,byc moze nie zdawla sobie sprawy z tego,co sie tam dzieje!!! Kiedy sasiedzi zawiadomili pania P. o tym,ze cos sie pali,przybiegla z pobliskiej fermy z dwoma pracownikami...kiedy dotarli pod drzwi mieszkania,pani Lucyna nie mogła znależć kluczy...panowie,ktorzy z nia przyszli,dostali się do mieszkania przez balkon,temp.była za wysoka,awiec nie mogli tam wejść...w tym czasie pani Lucyna nie czekając na powrót pracownikow,znalazła klucze i weszła do mieszkania!!!a wiec to nie prawda,ze nikt jej nie chcial pomoc!!!a dlaczego nikt nie ma pretensji do straży pożarnej???prawie zawsze pojawiaja sie wtedy,gdy nie ma juz czego i kogo ratowac........................
    2007-01-22 11:12:00 [83.30.95.*] id:1468  
    Dorota: to straszne,co się stało.ńikt nie zasłużył na taką śmierc...Napewno nie pan Wiesiu .,a tym bardziej nie pani Lucyna:((((((((((((((((((((((((((((((.Ona naprawde dużo zrobiła dla ludzi pracujących w Zakładach Drobiarskich w Grodzcu i Michałówku...gdyby nie ona,już dawno zakłady by sie rozpadłt...walczyła o to nie tylko dla siebie,ale przedewszystkim dla ludzi!!!!!!!!!To syraszne,co się stało...chociaż nie znałam jej dobrze,widziałam pare razy,to mimo wszystko jakoś mi smutno z tego powodu i nie mogę przestać o tym myślec...Pozdrowienia dla wszystich......polecajmy ich w modlitwie...niech zostaną w naszej pamięci w sercach:)

    Nick:
    Treść: