• Autor: Majlan
    • Wyświetleń: 6423
    • Dodano: 2016-02-24 / 11:09
    • Komentarzy: 10

    Problem z parkowaniem pod fundacją Jednorogów

    (Fot. Dżacheć)

    Rodzice podopiecznych Fundacji Dom Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym skarżą się, że od miesiąca muszą nosić swoje dzieci nawet kilkaset metrów. - Nie możemy spokojnie zostawić naszych aut pod fundacją, bo na przeciwległym chodniku postawiono znak zakazujący zatrzymywania się - słyszymy.


    - Pod budynkiem fundacji na ul. Szymanowskiego jest miejsce raptem na ok. 6-7 samochodów, co nie zawsze wystarcza. Do tej pory, w razie potrzeby, parkowaliśmy również na chodniku po drugiej stronie. Jednak od miesiąca jest to nielegalne. Musimy nosić nasze dzieci nawet kilkaset metrów, zamiast przejść kilka kroków - grzmi Paweł Bąk, ojciec 2-letniej Antosi.

    - Przecież nikt nie zatrzymuje się tutaj po to, by napić się kawy! Podjeżdżamy, zostawiamy nasze dzieci, odjeżdżamy. Najczęściej zajmuje nam to ok. 10-15 min, w wyjątkowych okolicznościach postoimy przez całe zajęcia, czyli 45 minut. A i to głównie w godz. 8-15. Całe szczęście, że straż miejska jest wyrozumiała i tylko nas upomina, a nie kara mandatami - dodaje Małgorzata Stecka, również rodzic podopiecznego fundacji prowadzonej przez Teresę i Kazimierza Jednorogów.

    Jak słyszymy, znak został postawiony na wniosek okolicznych mieszkańców blisko miesiąc temu. - Przed rozbudową fundacji problem nie był taki duży. Gdy jednak kilka lat temu placówka poszerzyła działalność o kolejny budynek, przybyło też więcej samochodów. Obecnie bardzo często kierowcy zastawiają i chodnik, i drogę. Problem zauważają piesi, nierzadko także samochody dostawcze mają utrudniony dojazd do pobliskich sklepów. Ta wąska uliczka nie nadaje się do obustronnego parkowania - tłumaczy Bogusław Szefer, mieszkaniec pobliskiego bloku.

    Szefer podkreśla, że nie przeszkadza mu działalność samej placówki. - Ta jest jak najbardziej szczytna i godna pochwały, sam wspierałem państwa Jednorogów swoim 1% podatku. Chodzi o bezmyślność kierowców, którzy potrafią zastawić naszą bramę albo furtkę wyjściową - słyszymy.

    O komentarz w sprawie poprosiliśmy Urząd Miasta Opola. - Potwierdzam, mieszkańcy ulicy Szymanowskiego wystąpili do nas z sugestią dotyczącą bezpieczeństwa ruchu drogowego na tym terenie. Sygnalizowali, że naprzemienne parkowanie doprowadza do utrudnień w ruchu i spadku poziomu bezpieczeństwa. Miasto przychyliło się do prośby i znak został postawiony - tłumaczy Mateusz Magdziarz z biura prasowego Urzędu Miasta Opola.

    - Sytuacja spotkała się ze społecznym niezadowoleniem ze strony strony osób korzystających z usług fundacji. Póki co nie otrzymaliśmy od nich formalnego pisma, ale jeśli tylko takie wpłynie, pochylimy się nad nim. Zapewniam, że będziemy dążyć do kompromisowego rozwiązania sytuacji. - jednak ze szczególnym uwzględnieniem bezpieczeństwa ruchu drogowego - kwituje Magdziarz.

    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2016-02-25 14:05:50 [89.234.157.*] id:1425976  
    putas: Napisał postów [49], status [rozkręca się] Reputacja
    troche OT ale dotyczący opolskich organizacji pożytku publicznego, bo wielu ludzi jest nieświadomych jak zacięta jest zakulisowa walka o wpływy i pieniądze w tej branży. Jednorogi mają tak mocny PR że cierpią na tym wszystkie pozostałe organizacje. Jeżeli robią dobrze to co robią, to zapewne należy im się, tak pomyśli większość ludzi. Problem zaczyna się w miejscu, gdzie dochodzi do zmonopolizowania rynku lokalnego i tylko jedna fundacja zbiera granty, dostaje pierwszeństwo przy podziale środków i przydziale lokali. Ale jak ktoś najedzie na nich, to podobnie jak z WOŚP, zostanie zakrzyczany przez zwolenników, wyzwany od świń i idiotów. Pamiętajcie, Jednorogi to nie DPS - to firma. Nastawiona na pomoc, ale nie dla każdego.

    Nick:
    Treść:
    2016-02-24 15:20:05 [87.105.136.*] id:1425583  
    kanclerz: Napisał postów [4906], status [VIP] Reputacja
    Faktycznie ,trochę ciasno tam jest,ale trzeba zrozumieć ludzi i jakoś im pomóc.Po to są władze miejskie,niech ruszą głową i coś wymyślą. Tylko,że to prywatna fundacja,więc kogo to obchodzi."Czas na zmiany "

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [2]
    2016-02-24 21:30:23 [188.146.5.*] id:1425733  
    J_endrek: Napisał postów [257], status [maniak] Reputacja
    Teraz władze miasta zajęte są przyłączeniem ościennych gmin, a nie pozytywnym załatwianiem problemów mieszkańców Opola.
    2016-02-25 10:24:52 [83.26.77.*] id:1425910  
    MGIEŁKA: Napisała postów [18096], status [VIP] Reputacja
    he! po najmniejszej linii oporu, po najmniejszej ........ i załatwione :(
    2016-02-24 21:04:27 [83.22.27.*] id:1425717  
    jasiek27: Napisał postów [8], status [nowy] Reputacja
    A może by wystarczyło zrobić tę drogę jednokierunkową , wyznaczyć miejsca parkingowe , ale nie , taniej dla miasta jest postawić znak zakazu, oraz jeszcze czerpać korzyści z mandatów

    Nick:
    Treść:
    2016-02-24 13:14:11 [83.5.101.*] id:1425562  
    MGIEŁKA: Napisała postów [18096], status [VIP] Reputacja
    syty głodnego nie zrozumie, a zdrowy inwalidy, ale trochę empatii , mieszkańcy okolicy - tylko trochę, nie macie pojęcia o problemach niepełnosprawnych, ale czasem widzicie ich na ulicy, a Wy - Szanowni Państwo/mieszkańcy z sąsiedztwa, macie fundację po sąsiedzku i tym samym widzicie więcej/częściej, a jakoby myślenie - wysłaliście na "długi" urlop ...... :(

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [3]
    2016-02-24 13:44:51 [217.197.68.*] id:1425568  
    wesoła: Napisała postów [455], status [starszy pismak] Reputacja
    tylko jakbyś nie mogła wózkiem z dzieckiem wyjechac z własnego domu to pewnie troche inaczej byś pisała... obie strony powinny się wykazac zrozumieniem - fundacja w tym miejscu istnieje od lat i nikt z mieszkańców wcześniej nie zgłaszał zastrzeżeń... byc może po prostu czara sie przelała? może rodzice chorych dzieci tez powinni zwrócić uwagę na to co sie wokół nich dzieje?
    2016-02-24 18:22:35 [217.99.149.*] id:1425630  
    pain: Napisał postów [729], status [rozpisany/na] Reputacja
    dokładnie wesoła tak jak piszesz,jeśli już mówimy o empatii to na pewno znacznie więcej brakuje jej rodzicom chorych dzieci,wiem coś o tym mam w bliskiej rodzinie i po prostu klapki na oczach.
    2016-02-24 19:09:32 [83.5.101.*] id:1425654  
    MGIEŁKA: Napisała postów [18096], status [VIP] Reputacja
    macie rację, nie powiem, że nie, obie strony mają "swoje za uszami", ale nie stawiałbym bezwzględnego zakazu, natomiast nie-zastawianie jakichkolwiek bram wejściowych/wjazdowych powinno być respektowane przez kierowców, za zastawienie bramy wjazdowej, sama wnioskowałabym za odholowaniem auta, bez względu na to, do kogo by należało.
    2016-02-24 16:50:08 [195.117.218.*] id:1425600  
    Pedro: Napisał postów [8908], status [VIP] Reputacja
    Karać, karać i jeszcze raz karać... Zakładać blokady na koła, odholowywać auta itd! Nie ma że boli!

    Nick:
    Treść: