(Fot. Dżacheć)
- Sami jesteśmy rodzicami i sprawy, o których dziś rozmawiamy dotyczą nas bezpośrednio. Jako, że jesteśmy też odpowiedzialni za sytuację oświaty w gminie, chcemy odpowiedzieć innym rodzicom czy warto wysłać 6-latki do szkół. Jesteśmy pewni, że tak - tłumaczy Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
Jedną z osób, która wysłała w ubiegłym roku dziecko w wieku 6 lat do szkoły jest Grzegorz Marcjasz, sekretarz miasta Opola. - Decyzja okazała się słuszna, ponieważ nastąpił bardzo duży progres w jego rozwoju, zarówno emocjonalny jak i edukacyjny.
1000-złotowa wyprawka będzie mogła być spożytkowana m.in. na zakup książek, przyborów szkolnych, ubioru czy pomocy naukowych.
- Oprócz tego zadbamy o bogatą ofertę zajęć na świetlicach szkolnych w roku szkolnym oraz m.in. Miejskiego Domu Kultury przy okazji ferii czy wakacji, by dzieci miały zajęcia i opiekę również poza lekcjami - zapewnia Renata Ćwirzeń-Szymańska, miejski skarbnik.
Jak podkreślają władze Opola, omawiany dziś projekt jest innowacyjny w skali całego kraju. - Żaden samorząd w Polsce nie podjął się jeszcze tak odważnego działania w tej kwestii, jak my - słyszymy.
tomuniu: Napisał postów [2885], status [Szycha]
Panie prezydencie genialny pomysł a tak z ciekawości pana synek ile ma lat? Bo jeśli 6 to tysiak drogą nie lata.