Policjanci z KMP w Opolu od dłuższego już czasu obserwowali 25-letnią kobietę, posiadali bowiem informację, że mieszkanka Opola zajmuje się handlem narkotykami.
- 16 czerwca śledczy zatrzymali kobietę podczas transakcji narkotykowej na jednej z opolskich ulic. W jej plecaku znaleźli pięćdziesiąt gram amfetaminy - relacjonuje sierż. Marzena Grzegorczyk z Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
Dzień później w ręce policjantów wpadł 31-letni dostawca narkotyków. W trakcie przeszukania policjanci zabezpieczyli u niego 17 000 złotych. - Jak ustalili funkcjonariusze pieniądze te mogą pochodzić z działalności przestępczej. Mieszkaniec Opola znany jest Policji - tłumaczy Grzegorczyk.
Kryminalni ustalili również, że do spotkań pomiędzy kobietą a mężczyzną dochodziło często. W ten sposób mieszkaniec Opola dostarczał 25-latce zamówiony towar.
Jak zapewniają funkcjonariusze, sprawa ma charakter rozwojowy.
25-letniej kobiecie przedstawiono zarzut nielegalnego posiadania znacznych ilości narkotyków, za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności oraz zarzut udzielania środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Za czyn ten grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
31-letni mężczyzna odpowie za wprowadzanie do obrotu znacznej ilości narkotyków, za co grozi mu także do 10 lat więzienia.
Ninawiść do Policji tak zostałem wchowany: Za narkotyki lapia ale tych co napadaja na banki to nie umia zlapac.