- Autor: Seeb
- Wyświetleń: 25234
- Dodano: 2008-06-12 / 13:22
- Komentarzy: 83
Rodzinna tragedia w Namysłowie
Na ciała małżonków natknął się kilkanaście godzin po tragedii ich syn.
55-letni Janusz P. najprawdopodobniej wczoraj wieczorem zastrzelił swoją 59-letnią żonę, po czym popełnił samobójstwo. Na ciała małżeństwa, natknął się nad ranem ich 30-letni syn. Tragedia rozegrała się w Namysłowie.
Zofia i Janusz byli właścicielami jednej z namysłowskich restauracji. Od wielu lat małżeństwo w tym budynku także mieszkało. To właśnie tam doszło do tragedii.
- P. nie mogli narzekać na brak klientów. Niemal codziennie odbywały się tu spotkania, konferencje, wesela - mówi nam jeden z sąsiadów. Zawsze było tu tłoczno - dodaje. Rzeczywiście, nawet dzisiaj, gdy na pierwszym piętrze budynku śledczy prowadzili czynności procesowe, na dole przyjmowano gości. Na sobotę w restauracji zaplanowano natomiast wesele.
Wszystko wskazuje jednak na to, że kiedy w środę wieczorem padły strzały, było już tutaj pusto. Najprawdopodobniej 55-latek najpierw oddał śmiertelny strzał do swojej żony, po czym popełnił samobójstwo. Najprawdopodobniej strzały padły z broni myśliwskiej, na którą Janusz P. od wielu lat posiadał zezwolenie.
Na miejscu tragedii przez kilka godzin pracowała dzisiaj specjalna grupa śledczych pod nadzorem prokuratury, która próbowała odtworzyć kolej wydarzeń i zabezpieczyć wszelkie ślady.
Jak się dowiedzieliśmy, Zofia P. kilkanaście dni temu złożyła w sądzie pozew o rozwód. Nie wykluczone więc, że właśnie to było motywem zbrodni.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
hłehłehłe: Olcika wzieło na ambit i wreszcie nie rozdziawia się, jak to miała we zwyczaju. Za to wierne klakierki: drajwerka i paula, produkują się z energią godną wydalonego owsika. Przeczytałem ich przemyślenia mojemu pieskowi... Na szczęście był po spacerze, boby go wzieło na grubsze ze śmiechu. A swoją drogą, to ciekawostka przyrodnicza takie lokalne aforystki. ZAWSZE MAJĄ COŚ DO POWIEDZENIA. NIECHBY TO BYŁO NAWET PIERDNIĘCIE, ALE... NA TEMAT. Na każdy temat. Oj ma ta Polska "jynteligencjem", ma...