(Fot. Dżacheć)
Derby - jak to derby - rządzą się swoimi prawami. To też można było zauważyć po pierwszych minutach tego spotkania. Ostro zaatakował Ruch, ale bezskutecznie. Odra szybko przejęła inicjatywę i z każdą minutą budowała sobie przewagę. Gancarczykowie strzelali, ale niecelnie, dlatego sprawy w swoje ręce wziął tym razem Marcin Niemczyk. Była 32 minuta meczu. Piłka wpadła pod jego nogi, a ten pewnym uderzeniem pokonał Sochackiego. W pierwszej połowie oglądaliśmy tylko jedną bramkę.
W drugiej połowie oglądaliśmy mniej dogodnych sytuacji. Bliski strzelenia swojego drugiego gola był Niemczyk, ale zabrakło mu skuteczności.Chwilę później w jego miejsce pojawił się Dawid Wolny, który na 10 minut przed końcem dobrze zagrał do Waldemara Gancarczyka. Ten jednak miał źle w tym dniu nastawiony celownik i trafił w boczną siatkę. Ruch Zdzieszowice miał sporo okazji do wyrównania, ale zawodnicy obu drużyn robili wszystko w tym meczu, aby nie strzelać kolejnych goli. Mecz zakończył się zwycięstwem Odry Opole 1:0.
Podopieczni Zbigniewa Smółki rozegrają następny mecz na wyjeździe. Rywalem w przyszłym tygodniu będzie GKS Jastrzębie.
ombre: Napisał postów [20610], status [VIP]
Nie wiem kto pisał relacje ale chyba nie był na meczu.Odra dominowała przez cały mecz a Ruch nie miał żadnej dogodnej sytuacji.A to co zmarnował strzelec bramki w drugiej połowie woła o pomste do nieba.No i był jeszcze słupek dla odry.Z taką grą Zdzieszowice będą miały problem z utrzymaniem.