(Fot. archiwum)
Przy wyborze miejsca na park brano pod uwagę trzy lokalizacje: teren przy ulicy Wrocławskiej, na wyspie Bolko oraz przy ulicy Pużaka. Ta ostatnia jest zdaniem urzędu najlepsza.
- Teren musi mieć około 0,3 hektara, a ten rejon ma 35 arów - tłumaczy Rabiega. - Lokalizacja jest zgodna z obowiązującym planem miejscowym.
Teraz trwa poszukiwanie firm, które budują takie parki w Polsce. - Teren będzie musiał być zabezpieczony, regularnie raz na kwartał dezynfekowany, bo takie są wymogi Sanepidu - wyjaśnia Małgorzata Rabiega. - Zakładany koszt budowy parku to około 60 tysięcy zł, roczne utrzymanie parku to około 30 tysięcy.
W przyszłym tygodniu ma być znana cena wykonania koncepcji z kosztorysem, następnie opinię wyda Związek Kynologiczny. Wtedy zostanie wysłane zapytanie ofertowe do wykonawców w celu wyceny wybudowania parku.
- To ma być miejsce rekreacji dla czworonogów, więc muszą się tam znaleźć różne przyrządy, równoważnie, slalom, pochylnie, hopki, opony - wylicza pani naczelnik. - Ale też ławki, kosze na odpady i na odchody zwierząt i poidło.
Jeśli park będzie cieszył się popularnością wśród opolan, miasto zaproponuje nowe lokalizacje. - Nie znamy dokładnej liczby psów w Opolu. W 2006 roku, gdy zaczęliśmy czipować psy, było ich 15 tysięcy - dodaje Małgorzata Rabiega.
mirax1155: Napisała postów [1], status [żółtodziób]
Czy to żart czy smutna prawda? Już dzisiaj psy i ich właściciele niepodzielnie rządzą skwerem na ZWM. Kiedy "Miasto" pomyśli o potrzebach mieszkańców tego osiedla, którzy nie mają psów? A my potrzebujemy niezakłóconej i niezafajdanej przestrzeni do odpoczynku, urządzeń rekreacyjnych, ławek, oświetlenia i toalet dla ludzi !!! To co szumnie nazywa się parkiem na ZWM jest tak naprawdę skwerem, będącym jedyną większą przestrzenią do spacerów i uprawiania biegów. A teraz chce się ją ograniczać na rzecz psów. Ten pomysł to paranoja!!!