(Fot: Dżacheć)
Swoje zakłady otwierali w latach '80, a niektórzy jeszcze wcześniej. Stolarze, cukiernicy, fryzjerzy, elektrycy, kowale, krawcy, rzeźnicy czy mechanicy – w sumie ponad 60 emerytowanych rzemieślników spotkało się w środę w Opolu.
- Spotkania opłatkowe organizujemy od ponad 20 lat właśnie z myślą o naszych rzemieślnikach – mówi Elżbieta Orynczak, dyrektor biura Cechu Rzemiosła i Przedsiębiorczości Związku Pracodawców w Opolu. - To oni latami prowadzili swoje zakłady w naszym mieście, latami płacili składki w naszym zrzeszeniu. Dlatego staramy się o nich pamiętać, kiedy zbliżają się święta – dodaje.
Wspólne śpiewane kolęd, dzielenie się opłatkiem, kilka wigilijnych potraw na stole i słodki upominek dla każdego z zasłużonych rzemieślników – tak w skrócie wyglądało środowe spotkanie. Do tego dużo rozmów i wspomnień jak chociażby w przypadku zawodu introligatora. Rzemieślnictwo zajmujące się ręcznym oprawianiem różnych wydawnictw oraz zdobieniem opraw książek to zawód w Polsce mocno zanikający.
Cech Rzemiosła i Przedsiębiorczości Związek Pracodawców w Opolu zrzesza obecnie około 350 zakładów ze stolicy Opolszczyzny.
Demotywator: Napisał postów [34397], status [VIP]
A Chytrej Baby z Radomia...3 cytryny nie było?:D