- Autor: Greg
- Wyświetleń: 2996
- Dodano: 2013-11-27 / 12:08
- Komentarzy: 164
Dariusz Rosati o blaskach i cieniach wprowadzenia euro w Polsce
Przewodniczący sejmowej komisji finansów publicznych tłumaczył studentom, że wokół wejścia Polski do strefy euro krąży wiele mitów, które trzeba obalić. - Kraje strefy euro to twarde jądro Unii Europejskiej, w którym podejmuje się najważniejsze decyzje. Tylko od nas zależy czy będziemy w tej europejskiej czołówce czy poza nią - mówił Dariusz Rosati.
Rosati przyjechał do Opola, by wziąć udział w debacie pt. "Przyszłość waluty euro w Polsce i regionie", organizowanej na Uniwersytecie Opolskim przez Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej oraz Fundację Adenauera. W debacie udział wziął też poseł Ryszard Galla. Dariusz Rosati przekonywał, że wzrost cen po wejściu Polski do strefy euro będzie niemal niezauważony.
- Grunt, by wchodzić do strefy euro będąc do tego w pełni przygotowanym. Wokół euro narosło wiele mitów. A przecież kryzys na Cyprze nie wziął się z nagłej podwyżki cen, ale z braku nadzoru nad bankami. A mimo to dostał pomoc finansową właśnie dzięki obecności w strefie euro, w przeciwnym wypadku dawno by zbankrutował - argumentował Dariusz Rosati. - Państwa strefy euro są wobec siebie bardziej uzależnione, dlatego wykazują większą wolę współpracy, większą solidarność i - trzeba sobie powiedzieć wprost - to one dyktują warunki i podejmują decyzje, na które państwa spoza strefy euro muszą się zgadzać. Od nas zależy czy będziemy w tej europejskiej czołówce czy poza nią - mówił Rosati.
Dariusz Rosati przypomina, że ze względów formalnych Polska musi przyjąć euro, choć traktaty europejskie nie podają konkretnej daty, dlatego każdy kraj członkowski sam musi określić swoją ścieżkę dążenia do wprowadzenia tej waluty.
Zachęca też do spojrzenia na procedurę wprowadzenia euro u naszych sąsiadów na Słowacji. - W perspektywie kilkuletniej ten kraj zyskał, ich eksport - zwłaszcza motoryzacyjny bardzo dobrze się rozwija, stopy procentowe są niskie, kurs stabilny - to bardzo dobre znaki dla gospodarki - komentuje Dariusz Rosati.
- Główne korzyści z wprowadzenia waluty euro to oczywiście likwidacja kosztu wymiany walut, w przypadku przedsiębiorców koszty te sięgają 1% - to bardzo dużo. Spadną też stopy procentowe, co oznacza tańszy koszt wzięcia kredytu zarówno dla osób prywatnych, jak i przedsiębiorców - mówi przewodniczący sejmowej komisji finansów publicznych.
Rosati ocenia, że rocznie Polska ponosi 20-25 miliardów strat z tytułu konieczności przewalutowania, większych kosztów obsługi długu i innych czynników niż wtedy, gdyby była w strefie euro. Przypomina też, że do wprowadzenia euro konieczna jest zmiana polskiej konstytucji, co wymaga przegłosowania przez 3/5 posłów oraz połowę senatorów. - Takiej większości w polskim parlamencie dziś nie ma. To od Państwa zależy, czy po kolejnych wyborach w 2015 roku taka większość w parlamencie się pojawi - mówił, zwracając się do studentów.
Wydarzenia pod patronatem portalu
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
krisss: Napisał postów [2133], status [Szycha]
Euro już się u nas dość dobrze zadomowiło. Sporo ludzi z Opolszczyzny siedzi za granicą i tam pracują a tu żyją ich rodziny. Stąd mamy najwyższe ceny w Polsce.