Jeden ze sprawców używał atrapy broni palnej.(Fot. KPP Kluczbork)
O kradzieży informowaliśmy w sobotnie popołudnie, jednak wtedy policja nie ujawniała szczegółów zatrzymania.
W sobotę około godziny 13 do sklepu jubilerskiego w Kluczborku wszedł mężczyzna, który podczas oglądania złotych łańcuszków wyrwał ekspedientce paletę z biżuterią i uciekł. Za mężczyzną wybiegło kilku pracowników firmy malarskiej, którzy usłyszeli krzyki sprzedawczyni. Po kilkudziesięciu metrach uciekającego mężczyznę próbował zatrzymać policjant, który w czasie wolnym od służby przejeżdżał tamtędy ze swoją rodziną.
- Gdy policjant podbiegł do samochodu, do którego wsiadł uciekający z łupem mężczyzna, pasażer auta wyciągnął przedmiot przypominający broń palną i skierował w stronę funkcjonariusza oraz osób starających się zablokować im drogę wyjazdu. Krzyknął, by wszyscy się odsunęli bo będzie strzelał, po czym samochód gwałtownie ruszył - relacjonuje sierż. sztab. Mariusz Trejten z policji w Kluczborku.
Policjanci rozstawili blokady na drogach wyjazdowych z miasta. Kilka minut później jeden z patroli ruszył w pościg za audi, którym poruszali się podejrzani mężczyźni. Uciekinierów udało się zatrzymać w pobliżu Byczyny. Samochodem jechało trzech mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego w wieku 21-22 lat.
Podczas przeszukania samochodu znaleziono m.in. dwa pistoletowe miotacze gazu, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy oraz 7 złotych łańcuszków. Policjanci odzyskali skradzione przedmioty warte ponad 5 tysięcy złotych.
Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzut kradzieży rozbójniczej. W trakcie dalszych czynności okazało się, że zatrzymani są też odpowiedzialni za usiłowanie rozboju w placówce bankowej w miejscowości Mikstat. Ponadto jeden z mężczyzn był poszukiwany również listem gończym.
Mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego muszą się teraz liczyć z karą nawet do 10 lat więzienia.
katrina: Napisała postów [22221], status [VIP]
To się ''Panom'', troszkę tego uzbierało :D