Szkoła nie taka straszna czyli dni otwarte w opolskim ZS "TAK"

Jeremi ma 6 lat. Wspólnie z rodzicami zwiedza opolskie szkoły podstawowe zanim zapadnie decyzja w której z nich zacznie naukę od 1 września.

Opolskie szkoły, także te niepubliczne, coraz częściej organizują tzw. dni otwarte podczas których prezentują swoją ofertę edukacyjną.(Fot: Dżacheć)

Eksperymenty naukowe, seria warsztatów artystycznych, technicznych czy komputerowych i wreszcie zajęcia kulinarne – to wszystko czekało dzisiaj na dzieci i rodziców w Zespole Szkół „TAK” przy ul. Barlickiego oraz przy ul. Kropidły w Opolu. Niepubliczne placówki w stolicy regionu cieszą się coraz większą popularnością, zwłaszcza wśród rodziców 6 – latków, którzy mają obawy czy posłać swoje pociechy do I klasy podstawówki.

- Sprawdzamy różne szkoły: i te publiczne i niepubliczne. Syna chcemy od września posłać go do szkoły podstawowej – mówi Małgorzata Mielcarek, mama 6–letniego Jeremiego. - Interesuje mnie jak wygląda opieka nad dzieckiem, jak są przygotowane sale dla 6–latków, jak działa świetlica i czy jest łączona ze starszymi dziećmi. To już chyba czwarta szkoła, którą odwiedzamy. Decyzja na pewno nie będzie łatwa – dodaje Mielcarek.

Naprzeciw oczekiwaniom rodziców szkoły wychodzą coraz częściej, organizując tzw. dni otwarte. Właśnie taka impreza odbyła się w sobotę w Zespole Szkół TAK w Opolu. - Pokazujemy nasze metody pracy, przygotowaliśmy w kilkunastu salach zajęcia dla dzieci i rodziców. Są eksperymenty, kulinaria, zajęcia z języka angielskiego, muzyczne a nawet teatralne – opowiada Beata Tabisz – Przybyła, dyrektor placówki. - Zależy nam, aby dzieci cieszyły się nauką. Im bardziej bogata oferta edukacyjna tym łatwiej będzie taki efekt osiągnąć – podkreśla Tabisz – Przybyła.

W Zespole Szkół „TAK” w Opolu działa przedszkole, szkoła podstawowa oraz gimnazjum. Wraz z nowym naborem placówka planuje przyjąć do nich odpowiednio – po jednej grupie w przedszkolu i gimnazjum oraz dwie grupy uczniów w podstawówce.