Piłkarze w śniegu i przy mrozie przygotowywali się do inauguracji piłkarskiej wiosny. OZPN nie chce ich jednak narażać na kontuzje i rozważa przełożenie spotkań o tydzień.(Fot: archiwum)
- Prognozy mówią nawet o -10 stopniach w piątek i -3 w sobotę. To oznacza grę na zamarzniętych murawach, co z kolei niesie za sobą ryzyko ciężkich kontuzji. Wątpliwy jest więc sens narażania zawodników zwłaszcza, że mamy dopiero początek rundy – ocenia Piotr Głowacki z Opolskiego Związku Piłki Nożnej. - Możliwość przełożenia pierwszych kolejek rundy wiosennej konsultowaliśmy z klubami. W najbliższych dniach zapadnie ostateczna decyzja w tej sprawie – dodaje Głowacki.
Jeżeli OZPN zdecyduje się przełożyć zaplanowane na najbliższy weekend spotkania to z tygodniowym opóźnieniem wystartuje zarówno III liga opolsko – śląska jak i IV liga czy popularna „okręgówka”. Wówczas te spotkania zostałyby przeniesione na środę 17 kwietnia. Nie wszyscy są jednak zwolennikami takiego rozwiązania. - Zarówno ja, jak i moi chłopcy na pewno chcieliby grać już w najbliższą sobotę. Po to przecież pracowaliśmy przez całą zimę. Nie mamy jednak wpływu na takie decyzje. Pogoda i warunki do gry będą takie same dla wszystkich drużyn, więc wypada tylko powiedzieć, szkoda, że nie teraz i czekać - ocenia Dariusz Żuraw, trener Odry Opole.
Jak udało nam się dowiedzieć, Opolski Związek Piłki Nożnej monitoruje aktualne prognozy pogody i lada dzień ma podjąć ostateczną decyzję w sprawie opóźnienia inauguracji piłkarskiej wiosny.
chrząszcz: Napisał postów [5528], status [VIP]
ciekawe na co zwalą swoje wyniki jak się zrobi cieplej, przecież przeciwnicy będą mieć identyczne warunki na boisku, mało tego będzie zamian pól i bramek po przerwie ... tak poważnie to lepiej niech niech poczekają, a lepsi niech wygrywają