Zdeterminowana kobieta w licznych pismach skarży się na działanie TPSA oraz Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu, który wydał zgodę na ustawienie szafy.(Fot: Dżacheć)
Sprawa szafki telekomunikacyjnej przy ul. Partyzanckiej 41 zaczęła się w lipcu 2012 roku. - Któregoś dnia patrzę, a tuż przed bramą mojej posesji pojawiła się ekipa budowlana i zaczynają kopać w ziemi. Bez słowa wyjaśnienia kto, co i po co. Zażądałam kategorycznie wyjaśnień. Robotnicy odpuścili. Potem dowiedziałam się, że naprzeciw mojej działki ma powstać szeroka szafa telekomunikacyjna – mówi Teresa Kowalska. - Ustawienie tej szafy uniemożliwia jakiekolwiek zmiany w wyjeździe i wjeździe do posesji. A to z kolei obniża jej wartość. Nie wspomnę już o estetyce – podkreśla oburzona emerytka.
72 – letnia opolanka od kilku miesięcy śle pisma do Telekomunikacji Polskiej z prośbą o wyjaśnienia. W tej samej sprawie kobieta zgłosiła się też do Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu, który wydał zgodę na ustawienie szafy telekomunikacyjnej przy ul. Partyzanckiej. - Wszystkie uwagi w tej sprawie były przez nas analizowane. Także skarga, która wpłynęła na naszą decyzję do rady miasta. Ta po rozpatrzeniu rozstała odrzucona – mówi Mirosław Pietrucha, wicedyrektor MZD w Opolu. - To TPSA zwróciła się do nas z prośbą o zaopiniowanie tej konkretnej lokalizacji. Dojazd do posesji został zachowany, nie było też innych uzgodnień dla tego miejsca które kolidowałyby z planami telekomunikacji – podkreśla Pietrucha.
Wicedyrektor MZD zaznacza też, że ustawienie szafy telekomunikacyjnej ma ścisły związek z rozbudową sieci światłowodowej w mieście, a więc inwestycji społecznie pożytecznej. - Ale czemu na litość boską ta szafa musi stać akurat naprzeciwko naszej posesji. Ulica Partyzancka ciągnie się przez kilka kilometrów i są miejsca gdzie nikomu nie będzie to przeszkadzać – apeluje Mirosława Kowalska, córka pani Teresy. - Tak naprawdę troszczymy się tylko o swoją posesję, a traktuje się nas jak kryminalistów. Ciekawa jestem jak zareagowałby dyrektor MZD, gdyby pod płotem ustawili mu taką szafę – dodaje kobieta.
W środę 72-letnią opolankę z miejsca robót siłą usunęła policja. - Nie odpuszczę i będę blokować tą budowę do skutku - zapowiada Teresa Kowalska.
Lokalizację wspomnianej szafy telekomunikacyjnej chcieliśmy wyjaśnić w opolskim oddziale TPSA. Skończyło się jednak na konieczności przesłania pytań dla rzecznika prasowego firmy. Do tematu wrócimy.
maranello: Napisał postów [553], status [rozpisany/na]
Szafa już stoi,ile za to wywalczyła $$$ to jej. I o to chyba chodzio jej i córce.