(Fot. Dżacheć)
Do przestępstwa doszło pod koniec czerwca ubiegłego roku w Komorznie, niedaleko Kluczborka.
- Chłopiec miał pomóc oskarżonemu szukać zagubionego telefonu komórkowego w pobliżu sklepu. Dawid D. pod tym pretekstem zaciągnął chłopca do opuszczonej leśniczówki i tam, wykorzystując bezradność i stosując przemoc, miał doprowadzić do tzw. innej czynności seksualnej - mówi Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Opolu.
Dawid D. usłyszał zarzuty m.in. zgwałcenia małoletniego oraz wykorzystania jego umysłowego upośledzenia do osiągnięcia swojego celu.
O przestępstwie policję powiadomiła matka chłopaka, który zapłakany i brudny wrócił do domu. Biegły psycholog, powołany do zbadania zeznań dziecka stwierdził, że są one wiarygodne.
Dziś rozpoczął się proces w tej sprawie. Z uwagi na dobro małoletniego pokrzywdzonego oraz charakter sprawy, po odczytaniu aktu oskarżenia sędzia wyłączył jawność rozprawy.
Oskarżony Dawid D. nie przyznał się do winy. Sąd skazał go na trzy lata pozbawienia wolności.
TUBYLEC: Napisał postów [3598], status [VIP]
Zastanawia mnie po co ludzie piszą hasła " spalic na stosie" skoro nie żyjemy w średniowieczu oraz wiedzą , że u nas takich kar nie ma :)