- Autor: Greg
- Wyświetleń: 7521
- Dodano: 2012-12-31 / 15:03
- Komentarzy: 33
Ćwierć wieku w straży pożarnej, czas na zasłużoną emeryturę
Mirosława Łukomskiego żegnali dziś strażacy z całego Opola, wręczając upominki.
Opolscy strażacy pożegnali dziś odchodzącego na emeryturę st. kpt. Mirosława Łukomskiego. Przez 25 lat służby zmieniały się władze, sytuacja gospodarcza, a strażacy mieli wciąż to samo zadanie - ratować ludzkie życie.
Wyrozumiała, kochająca rodzina to podstawa, by strażak po służbie mógł odpocząć i nabrać sił do kolejnych wyzwań. Przecież codziennie strażacy ratują ofiary tragicznych zdarzeń, codziennie zmagają się z ludzkim cierpieniem.
- To trudna, bardzo trudna praca. Ale cieszy mnie to, że straż się rozwija, zmienia - mówi st. kpt. Mirosław Łukomski. - Przez te 25 lat bardzo zmieniło się wyposażenie, sprzęt z jakiego na co dzień korzystają strażacy. Tutaj nie mamy się czego wstydzić i nie odbiegamy od służb ratowniczych krajów zachodnich - zaznacza.
Zdaniem Łukomskiego, polscy strażacy są bardziej uniwersalni od swoich kolegów z Zachodu. - Tam są wąskie specjalizacje, a my jeździmy do wszystkiego - do kotów na drzewach po masowe wypadki komunikacyjne - mówi strażak.
Łukomski z uśmiechem wspomina, gdy podczas interwencji ganiali po drzewach papugę, która uciekła z mieszkania czy legwana, który również próbował życia na wolności. To wyjątki od reguły - najczęściej strażacy spotykają się z bólem, stratą i cierpieniem.
Co zatem zostaje w życiu człowieka po 25 latach, spędzonych w straży? - Grono wspaniałych ludzi, których udało się poznać, ale są też gorsze pamiątki. Siadł mi kręgosłup, czeka mnie wymiana dwóch kręgów - to zresztą jeden z powodów, przez które odchodzę na emeryturę - tłumaczy Łukomski. - Ale w pamięci zostają też trudne akcje, ludzkie tragedie. Wbrew temu, co niektórzy mówią - nie da się ich wyłączyć, zapomnieć - mówi strażak.
St. kpt. Mirosław Łukomski zaczynał pracę pod koniec lat 80. w Komendzie Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu. Później przez 11 lat pracował w szkole podoficerskiej, a od 2003 roku służył w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w Opolu.
Razem z Mirosławem Łukomskim strażacy pożegnali też Roberta Hrycaka, również odchodzącego na emeryturę.
Wydarzenia pod patronatem portalu
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
hydrant: Napisał postów [21], status [nowy]
Kurde ten Suchy Bór to ma rejon, nawet miejska w Opolu takiego nie ma