Marta Bąk z Opola tegoroczne święta spędza w Pekinie. Pracuje jako modelka i wymagał tego od niej kontrakt.(Fot: archiwum prywatne)
Marta Bąk, 17-latka z Opola, po raz pierwszy w życiu spędza święta Bożego Narodzenia za granicą. Co więcej, spędza je w oddalonym o 7 tysięcy kilometrów Pekinie. - Pracuję jako modelka i otrzymałam profesjonalny kontrakt. Cała organizacja wyjazdu trwała tydzień, wszystko potoczyło się bardzo szybko i nagle znalazłam się na drugim końcu świata - mówi młoda opolanka. To jej pierwszy poważny kontrakt w karierze modelki. Wiązał się jednak z opuszczeniem Polski na kilka tygodni.
- Obiecaliśmy sobie, że jak wrócę, a wracam na początku lutego, to zrobimy sobie z rodziną wigilię raz jeszcze. Oczywiście bardzo tęsknię, moi bliscy też, ale każdy z nich wie, że ten kontrakt to było moje największe marzenie - dodaje Marta, która oprócz wywiązywania się z kontraktu ma też okazję podziwiać Pekin w świątecznej scenerii. - Miasto prezentuje się wspaniale. Wszędzie pełno światełek, choinek i świątecznych ozdób. Ludzie świętują inaczej niż w Polsce, w sposób można powiedzieć bardziej komercyjny. U nas to tradycja, tutaj wielkie show i zabawa, słodkie upominki i świąteczne wystroje w każdym możliwym miejscu - opowiada.
Święta za granicą spędzi też Robert. Na dwa tygodnie wyjechał do Holandii, by pracować przy pakowaniu produktów spożywczych.
- Płacą 150% normalnej stawki, bo w tym okresie większość pracowników bierze urlopy, by spędzić święta z rodziną. Ja już ponad 20 lat świętuję rodzinnie, więc w tym roku postanowiłem dorobić w tym okresie - mówi Robert. Ze znalezieniem oferty pracy nie było większego problemu. - W internecie były propozycje od kilku agencji pracy. A ja pojechałem razem z kolegą ze studiów. Wracamy do Polski 5 stycznia - dodaje.
Inaczej jest w przypadku Michała, pracującego w sklepie internetowym. - Stawka godzinowa jest ta sama, ale za to dwa tygodnie i dużo godzin, dzięki którym można podreperować domowy budżet - mówi Michał Kobiera.
Jak przyznaje, rodzina nie była zachwycona jego wyjazdem, ale rozumie decyzję. W jej podjęciu pomogli też sami Holendrzy, którzy opłacili przejazd w obie strony.
majlo: Napisał postów [81], status [rozkręcił się]
robert zobacz jaka jestes pazera i typowy euro tata cytuje twoje słowa ( bo w tym okresie większość pracowników bierze urlopy, by spędzić święta z rodziną. Ja już ponad 20 lat świętuję rodzinnie, więc w tym roku postanowiłem dorobić )Smiech na sali