- Autor: Greg
- Wyświetleń: 8084
- Dodano: 2012-10-27 / 18:20
- Komentarzy: 104
Pierwsze wnioski po kontroli - policja działała zgodnie z prawem
Policjanci, którzy realizowali polecenie sądu, działali zgodnie z prawem - tak wynika ze wstępnych wyników kontroli, jaką w Opolu przeprowadzili urzędnicy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Ministerstwa Sprawiedliwości. Minister zalecił jednak, by Komendant Główny rozważył możliwość zmiany procedur.
Chodzi o sprawę pani Joanny, samotnie wychowującej dwójkę dzieci w wieku 2 i 6 lat. We wtorek wieczorem do jej mieszkania zapukała policja, która realizowała nakaz sądu doprowadzenia kobiety do aresztu w celu odbycia kary 25 dni pozbawienia wolności. Kara ta wynikała z niezapłaconej przez nią grzywny, naliczonej przez urząd skarbowy.
- Po przeprowadzeniu wnikliwej kontroli wstępne ustalenia mówią, że policjanci działali zgodnie z procedurami i prawem. Funkcjonariusze szukali sposobów i rozwiązań, by umożliwić pani znalezienie potrzebnej kwoty, a tym samym nie zabierać dzieci do rodziny zastępczej - mówi Małgorzata Woźniak, rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych,
W skład zespołu weszli kontrolerzy z Departamentu Kontroli, Skarg i Wniosków MSW. Po rozmowie Jacka Cichockiego, ministra spraw wewnętrznych z Markiem Michalakiem, Rzecznikiem Praw Dziecka do Opola pojechał przedstawiciel Biura Rzecznika Praw Dziecka. Przez całą wczorajszą noc członkowie zespołu kontrolnego zapoznawali się m.in. z dokumentacją oraz rozmawiali z funkcjonariuszami, którzy wykonywali zarządzenie sądu.
Przedstawiciele MSW podczas kontroli badając prawidłowość podjętych przez policjantów czynności zwrócili uwagę na przepisy zarządzenia komendanta głównego policji, regulujące metody i formy działania podczas wykonywania przez policję doprowadzeń.
W myśl obowiązujących przepisów odstąpienie od doprowadzenia może nastąpić w przypadku przedstawienia przez osobę podlegającą doprowadzeniu zaświadczenia lekarskiego o stanie zdrowia, bądź zaświadczenia organu samorządowego, że osoba ta ma na swoim wyłącznym utrzymaniu dziecko w wieku do 18 lat. Dlatego też minister spraw wewnętrznych polecił komendantowi głównemu policji analizę zarządzenia pod kątem dania możliwości opóźnienia działań przez policję, jeżeli mamy do czynienia z sytuacją „wyższego dobra”, w tym przypadku było to dobro dzieci. Analizowana będzie sytuacja, w której funkcjonariusz mógłby mieć możliwość opóźnienia dokonania zatrzymania i ponownego zwrócenia się do sądu z przedstawieniem faktycznej sytuacji, tak, aby sąd miał możliwość zmiany decyzji.
W poniedziałek w Sądzie Rejonowym w Opolu pojawi się sędzia-wizytator, który sprawdzi, czy decyzja została prawidłowo podjęta przez sędziów. Akta sprawy zamierza także przejrzeć przedstawiciel biura Rzecznika Praw Dziecka.
Wydarzenia pod patronatem portalu
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Machiavelli: Napisał postów [43], status [rozkręca się]
Tak policja działała zgodnie z procedurami tego nie da się ukryć ale jest małe ale.... dzieci... dzieci to jest problem, gdyby nie ścigał ją urząd skarbowy pewnie by tego nie było :-) Polska , Polska rzecz pospolita spier..... :-)