Zniszczona trybuna i przestarzałe zaplecze szatniowe to największe bolączki stadionu przy ul. Oleskiej.(Fot: Dżacheć)
Stadion w Kielcach to dowód, że podobny obiekt można wybudować za niewielkie jak na taki rodzaj inwestycji pieniądze. Opole na swoją "perełkę" piłkarską będzie jednak musiało poczekać.(Fot: www.korona-kielce.pl)
Stolica województwa zasługuje na dobry, nowoczesny stadion piłkarski. Jeszcze 3, 4 lata temu za jedyny przykład, że takiej inwestycji może podołać miasto zbliżone wielkością do Opola, służyły Kielce. Stolica województwa świętokrzyskiego od 2006 roku gości kibiców nie tylko miejscowej Korony, ale też reprezentację Polski i jej przeciwników. Obiekt o pojemności 15 tysięcy miejsc kosztował 48 milionów złotych. To mniej niż opolski ratusz miałby wydać na remont jednej trybuny przy Oleskiej. Ostatecznie z tego kuriozalnego pomysłu zrezygnowano. Marne to jednak pocieszenie, bo nowy stadion piłkarski dla Opola to wciąż sfera pobożnych życzeń.
- To przykre, że takie mecze jak ten młodzieżówek, przechodzą nam koło nosa, ale spotykamy się z brutalną rzeczywistością – mówi Krzysztof Kawałko, wiceprezydent Opola, odpowiedzialny m.in. za sport w mieście. - Zaplecze szatniowe stadionu jest w fatalnym stanie. Remont kosztowałby 100 tysięcy złotych, a w budżecie ich nie ma – dodaje. Kawałko zapewnia, że ratusz po nieudanych przymiarkach do remontu zniszczonej trybuny przy Oleskiej, nie zaprzestał działań na rzecz poprawienia infrastruktury piłkarskiej w mieście. - Najmniejszym problemem jest znalezienie gruntu, o to akurat się nie martwię, problemem jednak są środki na budowę, teraz stadiony są droższe – tłumaczy.
Wiceprezydent nie operuje kwotami, ale zaznacza, że budowa stadionu w Kielcach to ewenement finansowy. - Firmy i konsorcja z którymi toczyliśmy wstępne rozmowy wykorzystują boom na tego typu inwestycje i liczą sobie za budowę stadionów dużo więcej niż wcześniej – mówi Kawałko. - Czujemy presję kibiców, chciałbym, aby decyzja o budowie nowego stadionu piłkarskiego dla Opola zapadła jeszcze w tej kadencji, ale kolejne rozmowy zaczniemy dopiero po Euro 2012, wtedy koszty inwestycji powinny być niższe – podsumowuje.
Kier: Napisał postów [284], status [maniak]
Stadion by się przydał. Również piłkarze, którzy będą mieli większe umiejętności niż gra na levelu III. Szmaciarstwo.