Złodziei zatrzymano na gorącym uczynku.
(fot: Seeb)
Z początkiem tygodnia policjanci dowiedzieli się, że kilku podejrzanych mężczyzn od dwóch dni obserwuje jeden z domów przy ulicy Jagiellonów w Opolu. Widząc co się dzieje, opolscy kryminalni postanowili przygotować zasadzkę na potencjalnych włamywaczy.
W czwartek około 2:30 w nocy, zgodnie z przewidywaniami, wytypowani mężczyźni ponownie pojawili się w tym samym miejscu. Tym razem poszli jednak o krok dalej i wyłamując ogrodzenie weszli na teren posesji. Okazało się, że celem złodziei była zaparkowana przed domem przyczepka ze skuterem wodnym. Gdy mężczyźni zaczęli wyprowadzać wart ponad 25 tysięcy złotych sprzęt, do akcji wkroczyli kryminalni razem z wywiadowcami.
Jeden ze złodziei od razu poddał się policjantom, drugi próbował uciekać i po chwili zagroził funkcjonariuszom metalowym prętem. Mężczyznę szybko obezwładniono jednak przy użyciu środków przymusu bezpośredniego.
Włamywaczy przewieziono na policyjny dołek, gdzie spędzili noc. - Mężczyźni są doskonale znani policjantom. Tym razem usłyszeli zarzuty kradzieży, za co grozi do pięciu lat więzienia - informuje Elżbieta Skiba z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Zdaniem policjantów, sprawa może być rozwojowa. Mundurowi podejrzewają, że zatrzymani mogą być zamieszani w więcej podobnych zdarzeń.
Czy wiecie, że..?
31-letni Grzegorz C. - jeden ze złodziei - już co najmniej dwa razy był "bohaterem" kryminalnych informacji z Opola, opisywanych na łamach naszego portalu. O jego wyczynach pisaliśmy w artykułach:
- 22 maja 2010 r. - Chcieli zabrać telefon, dostali łomot
- 12 czerwca 2011 r. - Obywatele ujęli wandala
smerfMaruda: Napisał postów [1599], status [Szycha]
tiku opanuj się babo, nakręcona jesteś? gdzie ci resztki rozumu wcięło królewko forumowa?