• Autor: Aga_Ko
    • Wyświetleń: 2764
    • Dodano: 2019-06-12 / 23:27
    • Komentarzy: 0

    O konstruktywnej krytyce, wierze i spełnionych marzeniach - Anna Karwan

    (Fot. Dżacheć)

    Ania Karwan opowiedziała nam, że jest szczęśliwa że może wyrazić siebie w tylu miejscach. Artystka przyznaje, że całe życie marzyła o tym, by wystąpić przed opolską publicznością.


    Artystka wspomniała też o tym, że nie wstydzi się swoich przekonań religijnych. - Warto zaufać opaczności nad nami ale nie emanuję tym. Rywalizacja ma przynosić radość, a nie złą energię. Ja generalnie modlę się za ludzi. Nie ma złego modlenia się, jeśli wysyła się taką intencję do góry, to zawsze jesteśmy wysłuchani - opowiada wokalistka.

    Ania Karwan przyznaje, że podczas prób każda rada jest cenna, a krytykę należy przecedzić przez siebie, bo może znaleźć się w niej cenna uwaga. - Umiem o sobie opowiedzieć dużo. Cieszę się że mam możliwość przekazywać teraz swoje szczęście na scenie - słyszymy.


    reklama

    Napisz co o tym myślisz!

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".