(Fot. Dżacheć)
Pierwszoligowe zaległości w środę wieczorem nadrabiała drużyna Berland Komprachcice. W spotkaniu przełożonym z pierwszej kolejki, podopieczni Dariusza Lubaczyńskiego gościli beniaminka ligi, drużynę Maxfarbex Buskowianka Busko Zdrój. Po ostatnim zwycięstwie 5:1 nad drużyną Gwiazda Ruda Śląska, wydawało się, że mecz z beniaminkiem będzie dla zawodników Berland tylko formalnością.
Początek spotkania wydawał się potwierdzać te prognozy. W pierwszej minucie potężny strzał Meryka zablokował Porębski. Było blisko uzyskania prowadzenia przez gospodarzy. Spotkanie nabierało od samego początku rumieńców. W 3 minucie pomocy medycznej wymagał bramkarz gości Zachariasz. Na szczęście skończyło się na strachu. Gospodarze atakują bramkę Maxfarbexu. W grze wyróżnia się szczególnie, pozyskany niedawno z Odry Opole Patrick Riemann, w którym drużyna Berland Komprachcice pokłada bardzo duże nadzieje. Ataki gospodarzy nie przynoszą jednak spodziewanego i potwierdzonego bramką skutku. Nadchodzi 8 minuta. Bramkarz gospodarzy Burduja mija się z piłką, co wykorzystuje zawodnik gości Przeniosło umieszczając piłkę w siatce Berlandu. Goście prowadzą 1:0! Nikt nie spodziewał się takiego rozwoju sytuacji. Zapowiada się niespodziewana sensacja. Około 11 minuty drużyna gospodarzy jest bliska zdobycia bramki. Szybki rajd Gielzy i jego strzał skutecznie broni jednak Zachariasz, bramkarz gości. Zarysowuje się mocna przewaga Berland Komprachcice. W 16 minucie kolejny celny strzał tym razem Przywary, ale Zachariasz i tym razem broni. Berland stosuje atak pozycyjny bez widocznych efektów. Tymczasem w 17 minucie Przeniosło strzela drugiego gola dla Maxfarbexu. To już 2:0 dla gości! W Komprachcicach wyraźnie zapachniało sensacją. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa meczu. Trzeba podkreślić, że w tej części gra była czysta i bez żadnych złośliwych fauli.
W drugiej połowie gra zaostrza się. Żółtą kartkę otrzymuje kapitan gospodarzy Naprzemienne ataki rozgrzewają publiczność do czerwoności. Bohaterem meczu staje się bramkarz gości Zachariasz, który skutecznie broni wszystkie strzały. 21 minuta kontratak gości kończy się strzałem Porębskiego i jest 3:0 dla drużyny Maxfarbex!!! Sensacja staje się powoli faktem. Gra się niebezpiecznie zaostrza. Żółtą kartę otrzymuje Adam Przeniosło. Zawodnicy Berland Komprachcice nie odpuszczają. Strzały z dystansu i bliskiej odległości są albo niecelne, albo padają łupem doskonale dysponowanego Zachariasza. Pod koniec spotkania zarysowuje się duża przewaga gospodarzy, ale nie potwierdzona bramkami. 35 minuta i szczęście uśmiecha się do gospodarzy. Pada dla nich bramka. Jej autorem jest Bienias. To kolejna, 5 bramka tego zawodnika w tym sezonie. Jeszcze nie wszystko stracone. Im bliżej końca spotkania, tym na ławce rezerwowych obu drużyn coraz mocniej wrze. Efektem tego jest żółta kartka dla rezerwowego bramkarza gości. Pod koniec spotkania Riemann z Bieniasem dwoją się i troją jednak bez efektu. Na skutek ostrej gry Riemann otrzymuje żółtą kartę. Pomimo wielkiego wysiłku drużynie Berland Komprachcice nie udaje się już strzelić do końca spotkania gola. Mecz zakończony zostaje sensacyjnym wynikiem 1:3 dla gości. Kolejny raz boisko zweryfikowało papierowe kalkulacje. Papierowy faworyt został pokonany przez beniaminka.
Składy drużyn :
Kartki: 32. Kilian (KOM), 40. Riemann (KOM) - 28. Przeniosło (BUS), 28. Taler (BUS), 37. Zachariasz (BUS), 38. Wałach (BUS)
Berland Komprachcice: Burduja (Korzonek) - Meryk, Przywara, Riemann, Bienias - Shved, Lachowicz, Sapa, Gawin, Gielza, Kilian, Małek
Maxfarbex Buskowianka Busko Zdrój: Zachariasz (Wałach) - Przeniosło, Suchan, Porębski, Taler - Witkowski, Mika, Grzesiak, Krzemiński
Bramki: 36. Bienias - 9. Przeniosło, 18. Przeniosło, 22. Porębski
Kartki: 32. Kilian (KOM), 40. Riemann (KOM) - 28. Przeniosło (BUS), 28. Taler (BUS), 37. Zachariasz (BUS), 38. Wałach (BUS)
