(fot.Dżacheć)
Jednorazowo na spektakl może przyjść około 40 osób, dorosłych ze swoimi dziećmi. Na początku wszyscy znajdują się w jednej, najmniej interaktywnej przestrzeni, potem zostają rozdzieleni na 2 grupy.
- Jedna grupa zostaje zaprowadzona do części rysunkowej, a druga do dźwięku, gdzie zaczynamy działać z dziećmi, potem się wymieniają - wyjaśnia Alicja Morawska-Rubczak, kierownik literacka, pedagog teatru i jednocześnie reżyserka przedstawienia. - W obu częściach dzieci też spotkają się z tańcem.
Może się zdarzyć, że małe dziecko będzie płakać w teatrze. - Jesteśmy na to przygotowani, będzie można wyjść i uspokoić maluszka. Dzieci mogą śmiać się, płakać, gaworzyć i wyrażać swoje emocje - mówi Alicja Morawska-Rubczak.
Na spektakl należy przyjść wygodnie ubranym, warunkiem będzie ściągnięcie obuwia. - Wszyscy jesteśmy artystami, chcemy z dziećmi dzielić się sztuką, dostosowujemy to do możliwości percepcyjnych dzieci, ale nie upraszczamy tej sztuki. Ważny jest pierwiastek zabawy poprzez ruch i dźwięk i uczestnictwo w sztuce z innymi dziećmi i rodzicami. - dodaje reżyserka
Spektakl trwa 40 minut. Bilet ulgowy będzie kosztować 15 zł, a normalny - 18 zł.
św_juzef: Napisał postów [12741], status [VIP]
o tak , teatr to jest to co niemowlęta lubią najbardziej ;)