Młodzi Niemcy wytłumaczyli interweniującym policjantom, że nie chcieli nikomu przeszkadzać, a śpiewem zarabiają na podróże. (Fot. Gazeta Wyborcza Opole)
Wczoraj po południu kilku niemieckich nastolatków ustawiło się na ulicy Krakowskiej, by śpiewać przechodniom niemieckie piosenki. Młodzi obywatele Niemiec podróżują po Europie i śpiewaniem zarabiają na dalszą podróż. W Opolu nie spodobało się to jednak niektórym przechodniom. O sprawie napisała opolska Gazeta Wyborcza.
Jeden z przechodniów wezwał policję twierdząc, że głośny śpiew zakłóca spokój. - W trakcie spokojnej rozmowy policjantów z młodymi Niemcami okazało się, że nie doszło do żadnego wykroczenia ani przestępstwa - mówi mł. asp. Piotr Pogoda z Komendy Wojewódzkiej Policji. - Osoby, które śpiewały piosenki zauważyły, że wzbudzają sensację dlatego same zdecydowały, że odejdą z deptaku i pójdą pozwiedzać miasto - dodaje policjant.
Na filmie, opublikowanym przez Gazetę Wyborczą wypowiada się jedna z mieszkanek Opola, zbulwersowana publicznym występem młodych Niemców. - Urodziłam się, kiedy wojna jeszcze była. Ja mam dzisiaj wysłuchiwać chóru w rytmie marszu niemieckiego? Nie życzę sobie. Za kilka dni będzie rocznica wybuchu wojny i oni przyjechali mi tu na nerwach grać - mówi Krystyna Bucka.
Z Opolanką rozmawiała nieumundurowana policjantka. - Czy pani rozumie, co oni śpiewają? - dopytywała funkcjonariuszka. - Nie - usłyszała w odpowiedzi. Mimo to kobieta stwierdziła, że śpiew ją obraża bo "jest w Polsce i sobie nie życzy".
W rozmowie z policjantami młodzi obywatele Niemiec wytłumaczyli, że podróżują po Europie i śpiewem na ulicach zarabiają na finansowanie swojej wyprawy. Nie chcieli jednak zakłócać spokoju ani nikomu przeszkadzać. Następnym celem ich podróży jest Wrocław.
d3ro: Napisał postów [1], status [żółtodziób]
A podatek zapłacili? co to ma być? zarabiają w Polsce a pozwolenie na to mają? Niemcy okradają Polskę ^^