Miejski radny postanowił zadbać o grillujących w Opolu. Zamiast rozstawianych rusztów będą mogli skorzystać z kamiennych grilli oraz altanek.(Fot: archiwum)
Zadaszona altanka wraz z kamiennym grillem – na takie dobrodziejstwo wielu mieszkańców Opola pozwolić sobie nie może. Z pomocą postanowił im przyjść radny PO, który złożył kilka tygodni temu wniosek do budżetu na 2013 rok o 100 tysięcy złotych na budowę 10 ogólnodostępnych miejsc do grillowania. - Każde z takich stanowisk składać się będzie z kamiennego grilla, altany a także ławy i krzeseł. Opolanie w przyjemnych warunkach będą mogli tam spędzić czas – wyjaśnia Tomasz Kaliszan.
Wśród setek propozycji budżetowych, które ratusz odrzucił pomysł radnego PO się nie znalazł. - Mieliśmy spotkanie klubowe z prezydentem, potem osobiście jeszcze z nim rozmawiałem. Efekt tych rozmów to 30 tysięcy złotych w budżecie na 2013 rok na 2 punkty do grillowania – informuje Kaliszan. - Jeśli odbiór społeczny tego pomysłu będzie pozytywny wśród mieszkańców to mam zapewnienie, że będzie kontynuowany i pojawią się kolejne altany z grillami – dodaje radny.
30 tysięcy złotych na altanki zdaniem opozycji w radzie miasta to marnotrawienie publicznych pieniędzy. - Cały czas słyszymy, że brakuje pieniędzy na różne inwestycje. Sam wnioskowałem na przykład o to, aby w każdej dzielnicy pojawiły się tablice informacyjne. Po niespełna tysiąc złotych na każdą dzielnicę. Odpowiedź była krótka – nie ma środków w budżecie. Ale na grille pieniądze są – mówi oburzony Michał Nowak, radny Solidarnej Polski. - Zrobić grilla w dzisiejszych czasach to żadna filozofia. Są w Opolu ważniejsze wydatki niż stawianie altanek i kamiennych grilli. Niech ratusz wyremontuje za te pieniądze kawałek chodnika – podkreśla Nowak.
Dwa miejskie punkty do grillowania mają pojawić się przy kąpielisku Bolko, a także w Parku Nadodrzańskim.
radotom: Napisał postów [1859], status [Szycha]
a jak przyjadą tam dzikusy ? ćpuny ?