kwietnia
2018
NIEDZIELA
wstęp:
BRAK INFORMACJI
start imprezy:
17:00
rezerwacje:
BRAK INFORMACJI
WESELE
Stanisław Wyspiański
BILETY:
Sprzedaż oraz rezerwacja:
Kasa Teatru
tel. 77 45 45 941
bilety@teatropole.pl
Reżyseria i adaptacja:
Jan Klata
Scenografia, kostiumy i reżyseria światła:
Justyna Łagowska
Choreografia:
Maćko Prusak
Muzyka:
FURIA w składzie: "Nihil" (gitara, śpiew), "Sars" (gitara basowa), "Namtar" (perkusja), "A." (gitara)
Realizator dźwięku:
Łukasz Kamiński
Konsultacja dramaturgiczna:
Rafał Węgrzyniak
Asystent scenografa:
Piotr Halter
Asystentka reżysera, inspicjentka, suflerka:
Katarzyna Gaweł
Asystenci reżysera (WRD PWST):
Andrzej Błażewicz, Paweł Sablik
Obsada:
Juliusz Chrząstowski
Beata Paluch
Radosław Krzyżowski
Monika Frajczyk (gościnnie)
Ryszard Łukowski (gościnnie)
Zbigniew W. Kaleta
Roman Gancarczyk
Bartosz Bielenia (gościnnie)
Krystian Durman
Andrzej Kozak (gościnnie)
Jaśmina Polak (gościnnie)
Anna Radwan
Ewa Kaim
Katarzyna Krzanowska
Grzegorz Grabowski
Maciej Charyton
Krzysztof Zawadzki
Anna Dymna
Elżbieta Karkoszka (gościnnie)
Mieczysław Grąbka
Edward Linde-Lubaszenko (gościnnie)
Zbigniew Ruciński
Małgorzata Gorol (gościnnie)
Zbigniew Kosowski
Michał Kuźniak (gościnnie)
premiera: 12 maja 2017, Narodowy Stary Teatr w Krakowie, Duża Scena
czas trwania: 190 min (2 przerwy)
Histeryczny atak śmiechu Czepca i Dziennikarza po słynnych słowach "Co tam Panie, w polityce?", a zaraz potem zderzenie ze ścianą dźwięków black metalowej Furii, wtórującej tańcowi weselników - tak dynamicznie zaczyna się "Wesele" AD 2017 w reżyserii Jana Klaty. Choć zamiast malowniczej bronowickiej chaty mamy do czynienia z krainą w nieustannej przebudowie, reżyser nie uwspółcześnia dramatu na siłę: zaprojektowane przez Justynę Łagowską rusztowania spowite czarną folią, odrąbany kikut drzewa i pusta kapliczka wyznaczają niepokojącą scenerię, w której spotykają się dwa obce sobie światy. Istniejące osobno: zblazowani, pozbawieni werwy i charyzmy "miastowi" oraz rubaszny "lud", pełen siły, na oślep szukającej ujścia, jednoczące się jedynie w momentach tanecznego transu. Dookoła sceny, na czterech pomnikowych postumentach stoją muzycy z biało-czarnymi twarzami - współczesne chochoły. To w takt ich muzyki rozgrywa się akcja, prowadzona "przez pół drwiąco, przez pół serio", ale w momentach ekstatycznych układów choreograficznych Maćko Prussaka osiągająca temperaturę wrzenia. Po chwili jednak bohaterowie popadną w kolejny marazm, "bawiąc się jeno snami", wiecznie czekając na znak.