Rzetelność informacji o imprezach gwarantują poszczególne lokale.
    Rozrywka

    Galeria Sztuki Współczesnej

    zaprasza na:

    Wystawa: malarstwo Lecha Biernackiego (oprowadzenie dla głuchoniemych)

    11

    lutego

    2018

    NIEDZIELA

    pl. Teatralny 12, 45-056 Opole
    77 402 51 34
    Galeria Sztuki Współczesnej
    Ceny biletów

    wstęp:

    BRAK INFORMACJI

    Start imprezy

    start imprezy:

    17:00

    Rezerwacje

    rezerwacje:

    BRAK INFORMACJI

    11.02, godz. 17.00 - oprowadzenie dla osób głuchoniemych z tłumaczką języka migowego

    Wystawa malarstwa Lecha Biernackiego
    Galeria Sztuki Współczesnej
    Czynne codziennie od godziny 10.00 do 18.00
    Wystawa czynna do 18 lutego 2018 roku.

    Jubileusz pracy twórczej artysty.
    Artysta pisze o sobie (fragmenty dłuższego tekstu):

    Urodziłem się w Polsce w 1948 roku i jak każde dziecko uwielbiałem malować. W wieku dziewięciu czy dziesięciu lat w czasie wakacyjnego pobytu nad Bałtykiem natknąłem się na grupę artystów w plenerze. Całymi godzinami obserwowałem ich pracę zamiast korzystać z plaży. Od tego właściwie wszystko się zaczęło. Po latach okazało się, że byli to studenci pierwszych lat uczelni wrocławskiej, którą i ja ukończyłem w 1974 roku. W tamtych latach do 1981 roku, kiedy to w Polsce wprowadzono stan wojenny, wiele wystawiałem na wystawach indywidualnych i grupowych. Pierwszą wystawę indywidualną miałem w Niemczech w Iserlohn w 1981 roku (...).

    W 1989 roku w Polsce skończył się komunizm. Zacząłem więcej wystawiać i uczestniczyć w plenerach, sympozjach malarskich w Europie Zachodniej, szczególnie w Niemczech i Austrii. Poznawałem nowych przyjaciół, konfrontowałem się ze sztuką zachodu. Szukałem nowych technik i sposobu wyrażenia siebie.

    W międzyczasie byłem dwukrotnym stypendystą Ministerstwa Kultury. Z sukcesami brałem udział w konkursach malarskich. Dostałem Wojewódzką Nagrodę Artystyczną. Było O.K., normalna droga kariery. Ale czegoś brakowało. Przełom nastąpił w czasie pobytu w Grecji, gdzie przebywałem w latach 2003-2006. To światło południa Europy sprawiło, że zacząłem inaczej podchodzić do malarstwa. Obrazy stawały się przesiąknięte kolorem, kontrastem, a może nawet greckim winem.

    Doszedłem w końcu do abstrakcji, do swojej abstrakcji, czasami nie całkiem "abstrakcyjnej". Tym, co mnie pociąga, jest kolor i pierwsze wrażenie. Pozostaję wierny tradycyjnemu malarstwu sztalugowemu wbrew kasandrycznym przepowiedniom, że malarstwo umiera. Na szczęście jeszcze nie umiera, a komputery to tylko inne medium. Bez wrażliwości człowieka nie da rady.

    Od 2016 roku realizuję projekt pt. "Krucjata artystyczna". Jest to akcja polegająca na wyjściu ze swoim pojedynczym obrazem w teren, w miejsca niekojarzące się z prezentacją sztuki, takie jak stacja benzynowa czy supermarket.