(Fot. Pav)
Ponad 500 osób zgromadziło się 1 sierpnia w Hali Widowiskowo-Sportowej OSiR w Kluczborku, by spotkać się z Wojciechem Zarembą - jednym z najbardziej wpływowych Polaków w świecie nowych technologii, współtwórcą ChatGPT, współzałożycielem OpenAI. Dziś jego nazwisko wymieniane jest obok Elona Muska czy Sama Altmana jako współtwórcy narzędzia, które zmienia sposób, w jaki ludzie uczą się, pracują i komunikują ze światem. Spotkanie prowadził dr Maciej Kawecki.
Zaremba ukończył gimnazjum i liceum w Kluczborku, później studiował w Warszawie i Paryżu, a doktorat z informatyki obronił w Nowym Jorku w rekordowym czasie 2,5 roku. Współtworzył GitHub Copilota i uczestniczył w projektach Google Brain i Facebook AI Research, zanim został jednym z filarów OpenAI.
Wydarzenie rozpoczęło się sentymentalnie: pokazano krótki film z archiwalnymi zdjęciami i wypowiedziami dawnych nauczycieli. To właśnie w Kluczborku rozpoczęła się jego droga naukowa. Wtedy tworzył pierwsze "laboratoria" w piwnicy- Miał pasję, której nie trzeba było wzmacniać - ona w nim po prostu była - wspominała jedna z nauczycielek.
Podczas rozmowy Wojciech Zaremba mówił o tym, jak nauka i technologia mogą wpływać na ludzkie życie - nie tylko zawodowe, ale i bardzo osobiste.
- Jeden z moich kolegów jechał do szpitala ze swoją żoną. Poród się przedłużał, tętno dziecka było bardzo niskie. Zapytał model językowy, co robić. Ten zasugerował, że może chodzić o owinięcie pępowiny wokół szyi. Lekarze to potwierdzili. Dzięki temu szybciej zareagowali i dziecko urodziło się zdrowe - opowiadał.
Opowiedział również o przypadku kobiety, która dzięki analizie wyników przez model AI trafiła na czas do szpitala. - To jest technologia, która już ratuje ludzi. A jesteśmy dopiero na początku tej drogi - dodał.
Zaremba przyznał, że mimo dynamicznego rozwoju, modele nadal popełniają błędy. - Modele osiągają dziś 95% skuteczności na testach, ale ostatnie 5% to trudne przypadki. Często wynikają z błędów w danych, pytaniach albo logice. Tak, AI się myli - i to się będzie zdarzać.
Porównał to do jazdy autonomicznym samochodem: - Mieszkam w San Francisco. Do pracy jeżdżę autem bez kierowcy. Ono robi mniej błędów niż człowiek, ale jeśli coś się wydarzy - trafia na czołówki mediów. Choć wypadki z udziałem ludzi są codziennością.
Pytany o wpływ AI na świat pracy i społeczeństwo, odpowiedział:
- To nie może być tak, że OpenAI narzuci światu jedno rozwiązanie. To powinien być proces - dyskusja, rozwój, różne modele wdrożeń. Jedne kraje będą ostrożne, inne pójdą do przodu. I to może być ich nowy renesans.
Zauważył też, że większość ludzi nie rozumie jeszcze skali zmiany, jaka nadchodzi. - Wielu użytkowników wie, że ChatGPT poprawi im maila. Ale nie widzą jeszcze, co to znaczy dla cywilizacji. A ja sam nie jestem pewien, czy rozumiem to w pełni.
- Wyobraźcie sobie świat, w którym każdy może być tym, kim chce. Jest zdrowy, zadowolony, żyje długo. AI może w tym pomóc. Mamy już wiedzę, jak produkować jedzenie dla całego świata - ale system jest zły. Chciałbym, żeby technologia to zmieniła. I tak - wierzę, że ludzie polecą nie tylko na Marsa, ale i do innych gwiazd.
Podczas rozmowy Zaremba w prosty sposób opisał kolejne etapy rozwoju AI - od modeli, które odpowiadają na pytania, po takie, które potrafią samodzielnie testować kod, zarządzać firmą, a nawet wymyślać nowe koncepcje naukowe.
- To nie jest tak, że jesteśmy na jednym poziomie. W niektórych dziedzinach jesteśmy już na poziomie czwartym, w innych dopiero na drugim. Modele potrafią już np. rozwiązywać problemy medyczne, których lekarze wcześniej nie potrafili - mówił.
Zwrócił uwagę, że w laboratoriach testuje się już automaty zarządzające sklepami bez udziału człowieka. - Jeden z nich zarabiał pieniądze przez jakiś czas, potem podjął złą decyzję i zbankrutował. Ale inny działa do dziś - opisał.
Odpowiedział, że nie da się jednoznacznie określić, kiedy osiągniemy tzw. szczyt AI - bo możliwości ciągle rosną. - Możliwe, że jeszcze przez dekady będziemy rozwijać tę technologię. I być może ona też będzie się rozwijać... sama - dodał.
W rozmowie padło też pytanie o samoświadomość sztucznej inteligencji. Zaremba odpowiedział, że obecnie to wciąż temat filozoficzny, a nie naukowo rozstrzygnięty. - Nie mamy dziś sposobu, by sprawdzić, czy ktoś - czy coś - naprawdę czuje, widzi, doświadcza. To dopiero przed nami.
Na zakończenie spotkania Wojciech Zaremba został uhonorowany przez burmistrza Kluczborka Jarosława Kielara symboliczną "Kluczborską Basztą". Dyrekcja Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Kluczborku, do którego uczęszczał, przyznała mu natomiast nagrodę Adamusa - wyróżnienie dla wybitnych absolwentów I Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza.
Dla wielu obecnych to było coś więcej niż spotkanie z ekspertem - to był kontakt z kimś, kto pokazał, że droga z małego miasta do centrum globalnych zmian technologicznych jest możliwa. I że może zacząć się od prostego pytania: "A co, jeśli da się inaczej?"
Patryk100: Napisała postów [1213], status [stały bywalec]
a co to dzisiaj nic o Tusku i osiągnięciach jego Rządu? dziennikarzyny do roboty! pisać, chwalić