Województwo opolskie również mierzy się ze wzrostem liczby pożarów suchych traw i nieużytków. Od początku roku odnotowano już 188 takich zdarzeń, czyli ponad dwukrotnie więcej niż rok temu, gdy w tym samym okresie interweniowano 87 razy.
Tylko 10 marca strażacy na Opolszczyźnie gasili aż 23 pożary traw. To pokazuje, jak szybko problem eskaluje. Wysuszona roślinność, wiatr i wysokie temperatury sprawiają, że ogień rozprzestrzenia się błyskawicznie, często zagrażając zabudowaniom i ludziom.
Najwięcej interwencji W kraju odnotowano w województwach mazowieckim, podkarpackim i małopolskim, gdzie pożary objęły setki hektarów terenów. Niestety, wraz ze wzrostem liczby pożarów traw w Polsce rośnie także liczba osób poszkodowanych. W 2025 roku ogień spowodował już 15 przypadków obrażeń oraz dwie ofiary śmiertelne.
Pożary traw powodują ogromne straty - nie tylko dla środowiska, ale i dla infrastruktury. Spłonęły już setki hektarów łąk, pastwisk i pól. W niektórych przypadkach ogień przenosił się na budynki gospodarcze i lasy.
Straż pożarna przypomina, że wypalanie traw jest surowo zabronione. Zgodnie z prawem grozi za to grzywna do 30 tysięcy złotych, a w przypadku spowodowania zagrożenia życia - nawet do 10 lat więzienia.
Każdy pożar traw to ryzyko tragedii. Strażacy apelują o zgłaszanie podpaleń i zachowanie ostrożności. Wypalanie nie poprawia jakości gleby - przeciwnie, niszczy ekosystemy i może prowadzić do niekontrolowanych pożarów.