Zespół Ratownictwa Medycznego z Namysłowa został wezwany do mężczyzny, którego sąsiedzi znaleźli w pustostanie na terenie miasta. Panujące niskie temperatury sugerowały podejrzenie hipotermii, dlatego działania ratowników były ukierunkowane na ratowanie osoby z wychłodzeniem organizmu.
Na miejsce zdarzenia jako pierwsi przybyli policjanci, którzy pomogli ratownikom ewakuować pacjenta do karetki oraz ustalili jego dane personalne. Po przybyciu zespołu ZRM S z Namysłowa rozpoczęto działania ratownicze.
Pomiar temperatury głębokiej wykazał 19°C, co wskazywało na ciężką hipotermię zagrażającą życiu. W trakcie działań ratowniczych, po dotarciu załogi śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (#HEMS Ratownik 23), u pacjenta doszło do nagłego zatrzymania krążenia.
Ratownicy natychmiast rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową (RKO), a dyspozytor medyczny został poproszony o wskazanie placówki z dostępem do ECMO - techniki pozaustrojowego ogrzewania krwi, kluczowej w przypadkach tak głębokiej hipotermii.
Mężczyzna został przetransportowany na pokładzie śmigłowca ratunkowego do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu. Na pokładzie kontynuowano resuscytację i działania stabilizujące jego stan. Pacjent trafił na Oddział Intensywnej Terapii, gdzie został podłączony do ECMO.
Ta skomplikowana i wymagająca akcja ratunkowa była możliwa dzięki współpracy służb - ratowników medycznych, policjantów i Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Profesjonalizm, szybka reakcja i skoordynowanie działań uratowały życie mężczyzny.
Przypadek ten pokazuje, jak kluczowe jest zgranie wszystkich zaangażowanych jednostek w działaniach ratunkowych, szczególnie w sytuacjach zagrażających życiu.
ombre: Napisał postów [20671], status [VIP]
Żula ratowali jak prezydenta a on wyjdzie i dalej będzie żył jak żyje a my dalej będziemy zbierać nakrętki na ratowanie chorych dzieci.