W Opolskich lasach znajduje się mnóstwo pożywienia co automatycznie czyni z wilka sprzymierzeńca w walce z regulacją liczebności zwierzyny.
Pojawienie się watahy wilków w naszej okolicy wskazuje, że Opolskie lasy naprawdę są w dobrej kondycji, a ich piękno ściąga zwierzynę, którą przez lata widziano bardzo rzadko.
Panie Jacku, ostatnio w granicach administracyjnych Opola zaobserwowano watahę pięciu wilków. Czy to nowość dla naszego regionu?
Jacek Boczar: Faktycznie, wilki pojawiają się coraz częściej w okolicach Opola. To zasługa ich skutecznej ochrony od 1998 roku, dzięki której populacja tych drapieżników odbudowuje się w całej Polsce. Obserwacja watahy w Opolu jest wyjątkowym wydarzeniem, ale nie powinna nas dziwić. W naszych lasach wilki znajdują obfitość pożywienia, co sprzyja ich obecności.
Czy obecność wilków w tak bliskim sąsiedztwie miasta powinna nas niepokoić?
Jacek Boczar: Wilki, choć mogą budzić respekt ze względu na swoją wielkość i dzikość, w rzeczywistości boją się człowieka. Nie są "takie straszne" jak w bajkach, np. o Czerwonym Kapturku. To bardzo inteligentne zwierzęta, które pełnią ważną rolę w ekosystemie, regulując liczebność zwierzyny, jak sarny czy dziki. Ich obecność w pobliżu miasta to prawdopodobnie efekt zimowych warunków i naturalnych procesów rozwojowych w wilczych rodzinach. Mimo to powinniśmy zachować ostrożność.
Jak powinniśmy się zachować, jeśli spotkamy wilki w lesie lub w pobliżu miasta?
Jacek Boczar: Przede wszystkim należy zachować dystans i nie zbliżać się do tych zwierząt. Jeśli spacerujemy z psem, zawsze trzymajmy go na smyczy - to nie tylko kwestia bezpieczeństwa, ale i obowiązujące w Polsce prawo. Wilki są dzikie, unikają kontaktu z ludźmi, ale mogą zachować się nieprzewidywalnie, zwłaszcza jeśli są oswojone przez dokarmianie lub wystraszone.
W przypadku spotkania wilka, który podchodzi zbyt blisko, należy unieść ręce, robiąc się "większym", i głośno mówić ostrym tonem. Jeśli zwierzę nie oddala się, można rzucić w jego stronę grudą ziemi lub innym przedmiotem, ale zawsze zachowując spokój.
Czy możemy coś zrobić, by uniknąć sytuacji, w których wilki zbliżają się do naszych domów?
Jacek Boczar: Tak, przede wszystkim należy zadbać o odpowiednie zabezpieczenie odpadków spożywczych. Resztki jedzenia, zwłaszcza mięsa, pozostawione w kompostowniku czy niezabezpieczonych pojemnikach mogą zwabić wilki. Mieszkańcy terenów przy lesie powinni także unikać zostawiania karmy dla psów czy kotów na zewnątrz, ponieważ może to przyciągnąć drapieżniki.
Obserwacje wilków w Opolu to sygnał, że musimy nauczyć się żyć "z Szarym Za Płotem". Co to oznacza?
Jacek Boczar: To przede wszystkim edukacja i zrozumienie, że wilki są częścią naszej przyrody. Musimy nauczyć się współistnieć z nimi w sposób odpowiedzialny, dbając o nasze bezpieczeństwo i jednocześnie szanując ich dzikość. Wilk to symbol natury, której człowiek jest częścią.
Wilki budzą wiele emocji - od podziwu po obawy. Co chciałby Pan przekazać mieszkańcom Opola?
Jacek Boczar: Wilki to piękne i niezwykle inteligentne zwierzęta, które wzbogacają nasze środowisko naturalne. Szanujmy ich obecność, ale pamiętajmy, że są dzikie. Obserwujmy je z dystansem i pozwólmy, by las pozostał ich domem, a dla nas miejscem kontaktu z prawdziwą, dziką naturą. Zachęcam wszystkich do odkrywania opolskich lasów z poszanowaniem ich mieszkańców.
kemotazi: Napisał postów [574], status [rozpisany/na]
wilki zawsze były