9 lipca tego roku w wypadku na feralnym skrzyżowaniu zginęła jedna osoba, a trzy zostały ranne. (Fot. archiwum)
Skrzyżowanie dróg krajowych 94 i 46, czyli rozjazd w kierunku autostrady oraz w stronę Brzegu to tragiczny punkt na mapie Opolszczyzny. Już kilkanaście osób straciło tam życie. Opolski oddział GDDKiA zapewnia, że już od dłuższego czasu stara się o środki na budowę sygnalizacji świetlnej. Dlaczego nie rondo?
- Braliśmy pod uwagę rondo, ale po pierwsze - jego budowa byłaby kilkukrotnie droższa, bo wymaga zajęcia dodatkowego terenu, budowy kanalizacji i innych przebudów. Po drugie - docelowo obok ma przebiegać druga jezdnia prowadząca do autostrady, a w pobliżu "grzybka" ma powstać węzeł komunikacyjny. To plany na przyszłość, ale musimy brać je pod uwagę przy bieżących inwestycjach - tłumaczy Krzysztof Szostek, naczelnik wydziału bezpieczeństwa ruchu drogowego i zarządzania ruchem opolskiego oddziału GDDKiA.
Jak mówi naczelnik, jeśli decyzja o finansowaniu inwestycji zapadnie w ciągu najbliższych tygodni, to światła powinny stanąć na "grzybku" jeszcze w tym roku.
Natomiast pewne jest, że jeszcze w 2011 roku kilka kilometrów dalej w stronę autostrady - w Dąbrowie stanie sygnalizacja świetlna.
- Z istniejącej kładki dla pieszych korzysta niewielu przechodniów, zresztą jej stan się pogarsza i lada dzień wymagałaby remontu. Zwiększa się także ruch poprzeczny, który generuje niebezpieczne sytuacje. Dlatego kładka zostanie rozebrana, a na skrzyżowaniu staną światła - mówi Krzysztof Szostek.
Jeśli zatem plany GDDKiA uda się zrealizować, to po drodze z Opola na węzeł autostradowy Prądy czekają nas dwa dodatkowe skrzyżowania ze światłami.
orcan: Napisał postów [4806], status [VIP]
Bezpieczeństwo na "grzybku" zależy od kierowców.