W Polsce każdego dnia dochodzi średnio do kilkudziesięciu wypadków drogowych, w części z nich poszkodowani zostają kierowcy, pasażerowie lub osoby trzecie. Do zdecydowanej większości incydentów wzywane są służby ratunkowe, które muszą niekiedy przemierzyć dziesiątki kilometrów, aby dotrzeć na miejsce zdarzenia. Każda minuta jest wtedy na wagę złota, ponieważ zależy od niej ludzkie zdrowie, a nawet życie.
Pojazdy uprzywilejowane mają pierwszeństwo!
Korytarz życia, czyli pozostawienie specjalnego pasa dla samochodów służb ratowniczych, to jeden z najważniejszych manewrów, który może przyczynić się do uratowania ludzi poszkodowanych w wypadkach. W polskich przepisach nie było do tej pory regulacji dotyczącej "Korytarza życia" Prowadzący auta mieli jedynie obowiązek pamiętać, aby bezwzględnie przepuszczać na zakorkowanych trasach służby, w przeciwnym przypadku groził mandat - jednak w wielokilometrowym autostradowym korku utworzenie takiego korytarza, inaczej niż w miastach jest czasami jedyną szansą na uratowanie życia poszkodowanym - w najpoważniejszych wypadkach niekiedy liczy się każda sekunda.
Od 1 października br. wchodzi w życie nowelizacja ustawy Kodeksu drogowego, która m. in. reguluje zasady tworzenia korytarza życia. Bierzemy przykład z krajów Europy Zachodniej, gdzie formowanie przejazdu ratunkowego jest uregulowane prawnie, a kierowcom łamiącym prawo, przyznawane są surowe mandaty. Od jesieni zacznie obowiązywać na drogach tzw. reguła prawej dłoni. Pojazdy jadące na skrajnym lewym pasie będą musiały, zjeżdżać maksymalnie na lawą stronę drogi, zaś reszta uczestników ruchu - na prawą stronę. Głównym celem zmian jest ograniczenie czasu dojazdu służb do wypadku do minimum - w takich sytuacjach każda minuta jest cenna.
Edukacja kierowców przede wszystkim
Polscy kierowcy nadal zapominają, aby pozostawiać miejsce dla przejeżdżających służb ratunkowych. Dlatego Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego postanowiło przypomnieć o regule tworzenia korytarzy życia przy okazji kampanii ,,Bezpieczna autostrada - to dziecinnie proste". Oprócz trzech głównych zasad bezpiecznego poruszania się po tego typu drogach - zachowania bezpiecznego odstępu między pojazdami, patrzenia w lusterka i poruszania się prawym pasem - przypomina o tworzeniu korytarzy ratunkowych. Każdy kierowca może przyczynić się do uratowania ludzkiego życia. Mały gest w postaci umożliwienia przejazdu np. karetce znaczy w tym przypadku bardzo wiele.
Z naszych obserwacji wynika, że polscy kierowcy nie stosują się zawsze do obowiązku ustępowania pierwszeństwa pojazdom uprzywilejowanym. Liczymy, że zmiana przepisów dotyczących korytarz życia zmieni tę sytuację. Przypominamy, że aby bezpiecznie podróżować autostradą należy nie tylko zadbać o własne zdrowie, życie i przestrzegać zasad bezpiecznej jazdy, ale również pomyśleć o innych. Tego chcemy nauczyć kierowców w ramach kampanii "Bezpieczna autostrada - to dziecinnie proste", aby nie stwarzali zagrożenia dla siebie ani dla pasażerów, czy osób trzecich - komentuje Agata Gajos z Partnerstwa dla Bezpieczeństwa Drogowego.
Spoty promujące zasady omawiane w ramach kampanii oraz inne, przydatne wskazówki dotyczące zwiększania bezpieczeństwa na drogach można zobaczyć na stronie internetowej oraz fanpage'u Stowarzyszenia Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego.
neo: Napisał postów [2082], status [Szycha]
Korytarz życia w praktyce wygląda tak: jest korek, dwa samochody z prawego pasa zjeżdżają na awaryjny, a wtedy natychmiast wszyscy kierowcy z prawego pasa podjeżdżają do przodu. Chwilę później do samochodów na awaryjnym trąbiąc i mrugając dojeżdża cwaniak, któremu się śpieszy. To nie fantazja, to obserwacja z A4 z zeszłego tygodnia.