• Autor: News4media
    • Wyświetleń: 2261
    • Dodano: 2023-05-11 / 15:19
    • Komentarzy: 5

    Walka z piratami drogowymi. Krok do przodu, dwa kroki w tył. Punkty karne będą znikać szybciej

    (Fot. iStock)

    Kolejne zmiany w przepisach dotyczących kierowców. Po tym, jak je najpierw mocno zaostrzono, teraz dla odmiany są luzowane. Piraci drogowi mają powody do zadowolenia.

    Latem 2021 r. w wypadku w Stalowej Woli zginęło małżeństwo, zostawiając troje małych dzieci. Sprawcą tego tragicznego wypadku był pijany kierowca. Rząd wydał wtedy wojnę piratom drogowym.

    Coraz ostrzejsze przepisy wchodziły w życie stopniowo. Polegały na większej ochronie pieszych, na podniesieniu kwot mandatów i na karaniu kierowców większą liczbą punktów karnych.

    Kierowcy chcieli tych zmian i je dostali

    Jedna z tych zmian weszła w życie we wrześniu 2022 roku. Od tego momentu nie można już zredukować liczby punktów karnych. Wcześniej było to możliwe. Kierowca zgłaszał się do Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, płacił ok. 300 zł i po 6 godzinach zajęć z jego konta znikało 6 punktów.

    Od razu, kiedy w życie weszła ta rewolucja, WORD-y zaczęły prosić o zmianę przepisów. Chciały przywrócenia kursów, bo na nich zarabiały. I było wiadomo, że Ministerstwo Infrastruktury w końcu przygotuje jakieś rozwiązanie.

    Zmian chcieli też kierowcy, bo przez punkty karne wielu z nich traci lub straciło prawo jazdy. Otóż do jesieni 2022 roku punkty były wymazywane automatycznie po roku od popełnienia wykroczenia. Teraz też znikają z systemu, ale już po 2 latach i to od opłacenia mandatu.

    Teraz jednak rząd przygotował propozycję zmian przepisów, która już jest w parlamencie i z której kierowcy powinni być zadowoleni.

    Punkty karne

    Nowe rozwiązania zostały już nazwane lex pirat. W przepisach dotyczących regulacji taksówek na aplikacje dopisano fragment o powrocie kursów redukujących liczbę punktów karnych. Po zapisaniu się na takie zajęcia, opłaceniu ich kierowca straci 6 punktów karnych. Będzie mógł to zrobić raz na pół roku.

    To rozwiązanie, którego chcieli właściciele firm transportowych. Obawiają się, że ostre przepisy sprawią, że wielu ich pracowników szybko straci prawo jazdy za wykroczenia.

    - Uznaliśmy, że warto przychylić się do postulatów środowisk przede wszystkim związanych z kierowcami zawodowymi, bo to ich dotknie ta regulacja - tłumaczył w Senacie minister cyfryzacji Janusz Cieszyński.

    Dla ministra to nie problem

    W Senacie do projektu dopisano jeszcze jedną zmianę. Teraz nowelizacja zakłada, że punkty karne nie będą się kasowały automatycznie po 2 latach od opłacenie mandatu, ale po roku. Tak jak to było przed zmianami z 2022 roku.

    - Wynika to też z naszych analiz, które jasno wskazują, że odsetek kierowców którym to grozi, jest dość niewielki. Mamy wszelkie powody, żeby przypuszczać, że to są właśnie zawodowi kierowcy, którzy popełniają wykroczenia, a te są bardziej związane z częstotliwością, niekoniecznie z tym, że to są bardzo poważne naruszenia prawa, niż z tym że to są faktycznie piraci drogowi. Wydaje się, że to jest racjonalny kierunek zmian.

    To jest coś, co nie obniży bezpieczeństwa na drogach, a pomoże tym, którzy w ten sposób zarabiają na życie. Dla takiej osoby brak prawa jazdy to jest po prostu brak możliwości zarobkowania - mówił Cieszyński.

    Wąsacz w kabinie

    Łukasz Zboralski, redaktor naczelny brd24.pl, ocenia, że zmiany są spowodowane zbliżającymi się wyborami.
    "Dobra władza przed wyborami zatroszczy się więc o zestresowanych tirowców. Pozwoli im po pierwsze chadzać na pogadanki z policjantami do wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego, gdzie przez parę godzin nudzenia się na krześle i za drobną opłatą ok. 500 zł dwa razy do roku skasują sobie w sumie 12 punktów, czyli połowę legalnego limitu. Da im też dodatkowy bonus - dopisany już w Senacie - czyli skróci okres przedawniania się punktów karnych do roku" - komentuje.

    I przytacza drogowe statystyki, z których wynika, że w 2022 roku w wypadkach zginęło o ok. 1 tys. osób mniej niż rok wcześniej, ale władza uznała te wyniki za mało istotne. Górę wziął interes firm transportowych.

    "Najwyżej trochę ludzi straci nogę czy rękę, ostatecznie mamę, ale przynajmniej biedny, spocony wąsacz w kabinie ciężarówki nie będzie się tak stresował, że jadąc jak dureń, straci prawo jazdy i pracę" - podsumowuje Zboralski.



    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2023-05-12 10:53:49 [5.173.97.*] id:1659789  
    lisek4321: Napisał postów [123], status [ ! Troll ! ]
    A czego oczekiwac,jak szef wali z granatnika we wlasnym gabinecie....żenada...

    Nick:
    Treść:
    2023-05-12 08:17:13 [62.87.183.*] id:1659778  
    Krzycho: Napisał postów [4883], status [VIP] Reputacja
    Kombinują bo wybory za pasem i trzeba jakoś udobruchać kierowców. Moim zdaniem punktacja była ok. wystarczyło tylko podnieść kwoty mandatów. To co zrobili to kabaret, podnieśli punkty, limit 24 pkt. zostawili i jeszcze przedłużyli to na 2 lata. Chcieli chyba żeby z dróg zniknęła jakaś 1/3 samochodów :)))

    Nick:
    Treść:
    2023-05-11 22:27:53 [5.173.97.*] id:1659766  
    urzad skarbowy: Napisał postów [686], status [rozpisany/na] Reputacja
    A policja to co patologia drogowa tylko na legalu

    Nick:
    Treść:
    2023-05-11 16:35:25 [185.117.86.*] id:1659758  
    Dynamic: Napisał postów [172], status [wyjadacz] Reputacja
    "piraci drogowi"? za jedno wykroczenie można otrzymać 15 punktów.

    Nick:
    Treść:
    2023-05-11 16:04:18 [5.172.238.*] id:1659753  
    opolaninn: Napisał postów [2629], status [Szycha] Reputacja
    Tak bo piraci na nic innego nie czekają !!!durnie

    Nick:
    Treść: