- Autor: kam_ila
- Wyświetleń: 3442
- Dodano: 2022-11-08 / 16:12
- Komentarzy: 8
Obecny prezes WiK oraz członek zarządu odnoszą się do słów Ireneusza Jakiego
Obecny prezes spółki WiK, Paweł Kawecki oraz członek zarządu Stanisław Janik odnieśli się do słów Ireneusza Jakiego, odwołanego w poniedziałek prezesa WiK Opole.
- Pozostawię bez komentarza wykształcenie pana Ireneusza. Ja posiadam tytuł mgr inż. Wydziału Chemicznego Politechniki Wrocławskiej. Podyplomowo ukończyłem studia na kierunku Technologia wody, ścieków i odpadów (...). Jestem również posiadaczem tytułu mgr Zarządzania Executive MBA - zaczął Paweł Kawecki pełniący funkcję prezesa spółki WiK.
Stanisław Janik, członek zarządu opolskiej spółki WiK również opowiedział o swojej karierze, która rozpoczęła się w wodociągach raciborskich, gdzie Janik spędził 25 lat. - Brałem udział w wielu poważnych inwestycjach w mojej spółce. Wodociągi opolskie mają bogaty kapitał. Jesteśmy tutaj po to, by tą wiedzę i doświadczenie uzupełnić. Dla mnie znaczenie ma kapitał ludzki, załoga, która wypracowuje rozwój spółki. Naszym celem jako zarządu jest stworzenie zespołu. Chwalenie się, że "ja" coś zrobiłem, nie ma znaczenia. W Opolu jest świetna załoga o potężnej wiedzy. Widzę potencjał do dalszego rozwoju - mówi Stanisław Janik.
Paweł Kawecki mówi, że Racibórz i Prudnik to miejscowości, gdzie zapomniano już, kiedy wprowadzano zdalny odczyt. - Mamy nadzieję, że w Opolu uda nam się to osiągnąć w ciągu 2-3 lat. Mamy tez nadzieję, że zaczniemy wprowadzać elementy gospodarki obiegu zamkniętego, gdzie w małych organizacjach takie rozwiązania są już wdrożone. Trudno nie traktować słów, które usłyszeliśmy w południe jako osobistego ataku (chodzi o konferencję Ireneusza Jakiego) - mówi Kawecki i przypomina kilka dat:
19 stycznia 2022 trafiło do wiceprezesów pismo w sprawie mobbingu.
16 lutego powołano zespół do rozwiązania spraw ds. mobbingu
4 kwietnia są pierwsze oświadczenia w sprawie mobbingu
4 kwietnia pojawia się pismo do prezydenta w sprawie nieprawidłowości
- Jeśli ktoś kojarzy kalendarz, to styczeń i luty jest przed kwietniem. To w odpowiedzi na to, co było najpierw. Trudno nie odnieść się do sformułowań pana Mateusza Filipowskiego. Potwierdziłem wzrost wynagrodzeń dwóch pracowników. Przypomnę, że kierownik jednego z największych działów, odpowiedzialnego za podstawową działalność spółki, dopiero po tych korektach zaczął być wynagradzany jako kierownik działu proporcjonalnie dużego. Druga osoba o której mówiono plasowała się na poziomie wyższych wynagrodzeń, a była kierownikiem zastępców kierowników. To było przywrócenie standardów związanych z zasadami - tłumaczy Kawecki.
- Nie wiem skąd pan Ireneusz Jaki ma wiedzę, że akurat 7 osób zeznawało przed komisją i PiP. Według mnie, przed PiP wypowiadało się około 40 osób. Pan Filipowski twierdzi, że od 2014 roku wcale nie było mobbingu. Dokumenty świadczą inaczej - słyszymy.
Przedstawiciele WiK zwracają też uwagę, że głosowanie Rady Nadzorczej nad odwołaniem trzech członków zarządu było tajne.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Patryk100: Napisała postów [919], status [rozpisany/na]
Już z twarzy widać, że można im zaufać...