• Autor: Aga_Ko
    • Wyświetleń: 1617
    • Dodano: 2022-03-10 / 12:20
    • Komentarzy: 0

    Kubuś z Opola przeszedł zabieg wszczepienia implantu ślimakowego. To szansa na nowe życie

    (Fot. Dżacheć)

    (Fot. USK Opole)

    3-letni Kubuś to pierwszy pacjent zespołu lekarzy z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu, który przeszedł zabieg wszczepienia implantu ślimakowego. To szansa dla małego pacjenta, że już niedługo po raz pierwszy w życiu....usłyszy głos mamy.


    Implant ślimakowy pomaga odzyskać słuch lub doświadczyć dźwięku po raz pierwszy. W przypadku 3-letniego Kuby z Opola, jest to szansa na rozpoczęcie nauki mowy i nawiązania kontaktu z najbliższymi. Lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu zgodnie przyznają, że zbieg się powiódł, a niedługo Kubuś będzie mógł rozpocząć rehabilitację, której postępy będą wyrażać się w nawiązywaniu kontaktu z bliskimi poprzez mowę. To bardzo skomplikowany proces, ponieważ chłopiec dotąd nie słyszał.

    Chłopiec został wypisany do domu już w drugiej dobie po operacji, a w czwartek 10 marca pojawił się w USK w celu usunięcia szwów. - To wprowadzenie nowoczesnej technologii, która odgrywa gigantyczną rolę w przypadku dzieci. Dzięki tym technologiom głuchy może słyszeć. Zadziałaliśmy w tym wypadku jako zespół - mówi prof. Krzysztof Morawski, kierownik Oddziału Laryngologii w USK w Opolu.

    Mowa dzieci zaimplantowanych, odpowiednio wcześnie zdiagnozowanych i właściwie rehabilitowanych jest trudna do odróżnienia od mowy dzieci niesłyszących. Dzięki implantowi mają one szanse na prawidłowy rozwój ogólny, korzystanie z opieki i edukacji w przedszkolach i szkołach, uprawianie sportów - także wodnych.

    - Operacja trwa około 70 minut. W czasie operacji założona jest część wszczepialna, a po założeniu implantu inżynier sprawdza poprawność działania tego implantu. To ważny moment, ponieważ dziecko nie da nam odpowiedzi zwrotnej. Najtrudniejsza praca przed rodzicami i logopedą, którzy muszą zadbać o prawidłową rehabilitację i o to, by dźwięki do dziecka docierały. Dziecko nie słyszało wcześniej, dlatego nie naśladowało naszych słów - dodaje Morawski.

    - Chciałam bardzo podziękować, że Kubuś miał możliwość wszczepienia takiego implantu właśnie w Opolu. Wiem, że przed nami bardzo dużo pracy i na pewno będziemy robić wszystko, co w naszej mocy. Mi jako mamie zależy najbardziej na rozumieniu mowy. Kubuś jest często sfrustrowany, ponieważ nie słyszy, nie rozumie co mówimy - mówi mama Kuby.

    Wszczepiony implant nie wymaga wymiany nawet przez 20 lat, bo ślimak rośnie w nieznacznym stopniu, a umieszczona wewnątrz ucha elektroda jest odpowiednio długa, zwinięta i rozprostowuje się wraz z dorastaniem pacjenta. Rocznie w USK ma być wykonywanych do 30 takich zabiegów zarówno u dzieci, jak i dorosłych. Wskazaniem do kwalifikacji do zabiegu jest głęboki niedosłuch i głuchota od urodzenia, ale także nabyty wtórnie (chorobami, urazami) niedosłuch.




    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".