Strażacy walczą ze skutkami porywistego wiatru. Kilkadziesiąt interwencji w regionie

W poniedziałek 17 stycznia w związku z przejściem burz przez Opolszczyznę, a także z uwagi na porywisty wiatr, strażacy kilkadziesiąt razy wyjeżdżali do zdarzeń. Na szczęście wśród zdarzeń nie było poszkodowanych.

Do godziny 13:30 Państwowa Straż Pożarna odnotowała 71 interwencji związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru. Najwięcej zdarzeń odnotowano w powiecie opolskim wraz z miastem Opole (30), kluczborskim (9), brzeskim (8) oraz namysłowskim i oleskim (7).

Znaczna część zdarzeń dotyczy przewróconych drzew i konarów na jezdni i chodnikach. Odnotowano ponadto kilka interwencji związanych z uszkodzonymi dachami oraz opierzeniami budynków.

Tylko na terenie powiatu opolskiego strażacy przed godziną 15.00 mieli na "liczniku" 35 wyjazdów do zdarzeń spowodowanych przez pogodę. - Żywioł, który przeszedł między godziną 11.00 a 14.00 spowodował najwięcej strat w gminach Komprachcice, Dąbrowa, Popielów, Łubniany, Chrząstowice, Turawa i Ozimek. Większość interwencji dotyczyła powalonych drzew czy ich konarów, które blokowały drogi i chodniki - poinformowała Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.

Sporo zgłoszeń odnotowały głubczyckie służby. - W większości przypadków są to powiadomienia o drzewach powalonych na trakty komunikacyjne i tak jest np. w Braciszowie, Debrzycy, Gołuszowicach, Rogożanach, Chróstnie, Ściborzycach Wielkich i Boboluszkach. W Królowem drzewo przewróciło się na linię wysokiego napięcia i przewróciło dwa słupy energetyczne. W miejscowości Zopowy Osiedle powalone drzewo zerwało linię telefoniczną przewracając również słup telekomunikacyjny, zaś w Rakowie silny wiatr zerwał z garażu dach, którego poszycie spadło na drogę. Aktualnie działania interwencyjne zmierzające do jak najszybszego udrożnienia zablokowanych dróg prowadzą funkcjonariusze z głubczyckiej JRG oraz strażacy z jednostek OSP w Grobnikach, Zopowych, Rakowie, Baborowie, Nowej Cerkwii, Ściborzycach Wielkich oraz Branicach - informuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Głubczycach.

Silny front burzowy przeszedł przez gminę Kluczbork, gdzie w zaledwie kilka minut zrobiło się biało. - Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kluczborku odnotowało do godziny 15.00 piętnaście interwencji. Dotyczyły one głównie powalonych drzew, które blokowały ruch uliczny. Do najbardziej poważnego zdarzenia doszło w miejscowości Biadacz, gdzie na skutek silnie wiejącego wiatru zerwana została część poszycia dachowego z budynku gospodarczego. Strażacy PSP oraz OSP w dalszym ciągu usuwają skutki nawałnicy - podaje Komenda Powiatowa PSP w Kluczborku.

Na kolejne godziny meteorolodzy zapowiedzieli pogorszenie się warunków drogowych, które spowodują gołoledź - uważajmy na drogach!